ďťż
cranberies
Jakoś tak się złożyło, że zachęcony dwoma wolnymi dniami postanowiłem wykorzystać je na krótki wyjazd w góry.
Ponieważ w poniedziałek padał deszcz, a we wtorek chciałem wejść na górę, na którą wchodzi się z miejscowości oddalonej o kawałek, postanowiłem pójść tam torami (można pójść niebieskim szlakiem zahaczając o jedną górę, ale tam jest błoto nawet podczas suszy, toteż nie chciałem iść tamtędy). Na początek rzut oka na miejsce gdzie zrobiłem przejście: Wychodziłem z Rabki na Luboń Wielki, gdzie chciałem dotrzeć niebieskim szlakiem i zejść zielonym. Na początek rzut oka na górę na którą wchodziłem wraz z lubianym przeze mnie typem torowiska (ze słupami telegraficznymi): Następnie miałem do pokonania most przez Rabę: Dalej linia wije się wśród krzaków i drzew, a za nimi, z prawej strony płynie rzeka Raba. Na ostatnim zdjęciu widać wjazd do Rabki - Zaryte. Budka z przodu zabita dechami, a z prawej Raba odbija nieco w prawo. Na stacji w Zarytem jest możliwość jak widać i mijanki i oblotu składu, zwrotnica zabezpieczona jest kluczem. Następne zdjęcie zrobiło na mnie negatywne wrażenie - obok tabliczki Rabka - Zaryte, na miejscu zielonych krzaków, stał niegdyś budynek stacji - od kiedy pamiętam zamknięty (choć chyba raz w nim byłem dawno temu), ale teraz w ogóle już go nie ma. Na powyższym zdjęciu widać fundamenty budynku, zaś na poniższym brukowaną drogę prowadzącą od szosy wzdłuż której rozsiane są domy w Rabce - Zarytem do budynku dworca. Kiedyś na rogu tychże dróg stał jeszcze kiosk Ruchu. Gdy schodziłem z góry, dowiedziałem się, iż na zielonym szlaku na odcinku Zaryte - Rabka Zdrój, prowadzącym wzdłuż Raby, jest błoto, toteż zdecydowałem się na powrót torami. W oddali widać budynek dworca w Rabce - Zdrój. Jest tam jednak tylko jeden tor, toteż docierają tam jedynie niektóre "jednostki" z/do Zakopanego, oraz w wekendy, pociągi Interregio, które są złożone z EZT. Przed dworcem jest przejazd i szlabany, które zakykają się zawsze przed przyjazdem jakiegoś pociągu w razie gdyby nie wyhamował. Dodatkowo za stacją jest kilkadziesiąt metrów sieci trakcyjnej. Dalej, na przejeździe w ulicy Podhalańskiej, stwierdziłem brak budki dróżnika, której szkoda, bowiem sprawiała wrażenie, jakby była tam od zawsze - ta w Rabce na szczęście jest i jest obsadzona, jednak da się zauważyć różnicą między Małopolską a Mazowszem. Na Mazowszu Koleje Mazowieckie mają coraz lepszą ofertę i wraca się na linie, na których ruch pasażerski był zawieszony (Radzymin, Góra Kalwaria), zaś w Małopolsce, po tym jak wysiadłem z pociągu, zastałem w Chabówce zamknięte drzwi do poczekalni i zamkniętą kasę biletową (w Rabce też jej nie ma). Podsumowując - mimo, że po linii nie jeżdżą już pociągi, jest ona przejezdna. Może brakuje kilku śrub w paru miejscach ale na Parowozjadzie przejazd tamtędy powinien się odbyć. Pozdrawiam ! Tomek ...da się zauważyć różnicę między Małopolską a Mazowszem. Na Mazowszu Koleje Mazowieckie mają coraz lepszą ofertę i wraca się na linie, na których ruch pasażerski był zawieszony (Radzymin, Góra Kalwaria), zaś w Małopolsce, po tym jak wysiadłem z pociągu, zastałem w Chabówce zamknięte drzwi do poczekalni i zamkniętą kasę biletową (w Rabce też jej nie ma). Ano, przykra sprawa. Podobne wrażenia mam porównując Warmię i Mazury z Zamojszczyzną: na Północy mnożą się szynobusy i przecierają się do niedawna zamknięte szlaki. Oferta chyba niezła, bo pociągi jeżdżą napełnione. A na Zamojszczyźnie zwija się tory - powiatowe miasta obsługiwane są przez pojedyncze pary pociągów. I tak jest lepiej, niż było, bo w pewnym momencie nawet ex-wojewódzki Zamość był odcięty od przewozów pasażerskich... A najzabawniejsze jest to, że cztery lata temu z Rabki Zaryte do Chabówki jechałem EN57 Bardzo klimatyczne jest to zdjęcie ze słupem telefonicznym i semaforami kształtowymi: Jeszcze tylko pompy parowozowej brakuje. Niby skansen i obciach, ale jak miło i nostalgicznie mi się na coś takiego patrzy.... :'-) Ricardos A najzabawniejsze jest to, że cztery lata temu z Rabki Zaryte do Chabówki jechałem EN57 Z Zarytego ? Nie ze Zdroju ? Chyba że z SM42 Chyba że z SM42 Dokładnie tak, ale wciąż to był EN57. Chyba że z SM42 Dokładnie tak, ale wciąż to był EN57. A jaka okazja była ? Zdjęcia chętnie zobaczę bo to bardzo niecodzienny widok tam A jaka okazja była ? Parowozjada 2007 |