ďťż
cranberies
Pany, okazało się że mam dostęp do fajnej blachy, arkusze 100cm x 100cm o grubości 1mm za 22 zł sztuka.
Gadałem z Iwarem, który z podobnej blachy wykonał swoją lamelkę (wzór płytek, Plisnieńsk spod Lwowa - VII - X wiek ). Jak już jest blacha, to podobno, połowa sukcesu. Potem potrzebna jest już tylko szlifierka kątowa, czyli tzw fleks, wiertarka i zdolności manualne. Przyznam szczerze, że rajcuje mnie myśl wykonania własnego pancerza. Spróbuje wyciąć chociaż kilka płytek z jednego arkusza na początek, jeśli uda mi się pożyczyć skądś jakiegoś fleksa. Jeśli ktoś też miałby ochotę na taki eksperyment, to dajcie znać, chętnie się z kimś sprzymierzę we wspólnym celu. Wzór płytek, rysunek ze znaleziska: http://www.freha.pl/uploads/monthly_08_2008/post-14867-1218661061_thumb.jpg Także historycznie, jest potwierdzenie, generalnie - raczej dla słowian. No ale wikingowie też mieli swoją stalową lamelkę, z tym że kształt blaszek był nieco inny. : ) Co o tym sądzicie? Zobacze jak CI wyjdzie wycinanie i wtedy pomysle, ale ogolem fajny pomysl. Na pewno taniej niz kupic blaszki no i satysfakcja wieksza. Na norwega akurat uj mi z jakiejkolwiek lamelki bo sie nie nada ale chcialbym miec stalowa bo tak. Na zmiane ze skorzana; Chyba że będziesz Norwegiem który skoczył na zakupy do Birki. XD Szkoda, ze mi nie wyszedl zakup szlomu dzisiaj, bo bym mial wielkopolski i juz by mi pasowalo; Gdzie szłom wyczaiłeś? Jaki? http://allegro.pl/szlom-wielkopolski-i2560979385.html Pierwsza klasa to to nie jest ale coz. Szkoda, ze w pracy bylem jak sie konczyla aukcja. Nawet spoko, ale dlaczego miałby pasować Norwegowi? Heh chodzilo mi o to ze lamela stalowa by mi pasowala do szlomu;] Bo slowianina kiedys tam i tak bede robil. Aha, na tej zasadzie. No ja myślę, póki co, jestem w zdecydowanej mniejszości. : C Z fleksem jest trochę ciężko, chyba, że ma się dużo praktyki z tym narzędziem. Moim zdaniem, bardziej by się do tego wyrzynarka z ostrzem do metalu przydała i wykończenia fleksą. Tak czy siak, bardzo pracochlonne to bedzie. Gdyby tak miec prase z forma. Wtedy robota o wiele lzejsza bo tylko krawedzie by sie szlifowalo. To też jest jakiś sposób. Fakt że wyrzynarka do wycinania takich elementów była by zdecydowanie bardziej poręczna, nie wpadłem na to, a wyrzynarka leży gdzieś u mnie w garażu. Musiałbym tylko kupić odpowiednią piłkę do metalu. Pracochłonne czy nie, ważne żeby się nie zniechęcać. Na sam koniec satyfa zapewne jest nie do opisania. ja i tak w te wikińskie i słowiańskie lamelki nie wierzę ale kto mnie by słuchał XD Kurwa, Banan nie każ mi się powtarzać, taki Ci wykład napisałem na fejsie. : C Nie musisz wierzyć, ty i tak będziesz biegał bez rękawic i karwaszy. xD Bo domysły nie będą dla mnie nigdy dowodem ;p czy jakieś próby zdrowego myślenia,że na pewno musiało być ps będę biegał z rękawicami Tutaj nie ma mowy o domysłach - stalowa lamelka istniała, nie wydziwiaj. |