ďťż
cranberies
Jakie są wasze ulubione sceny w filmach? Dlaczego właśnie te?
Uwielbiam tą scenę http://www.youtube.com/watch?v=t6y7sXDs884 od 07sekundy Dla mnie najlepsza jest scena walki na Mustafar i ta, w której Padme rodzi, a następnie umiera. Ale to tylko w kwestii III części. Uwielbiam też sceny z Obim i Anniem w II i III części ("Kolejne szczęśliwe lądowanie!"). W starszych filmach najlepsze były rozmowy Lei i Hana oraz śmierć Imperatora. I można by jeszcze wiele wymieniać... Fajna jest też ta scena w Ataku klonów, w której Padme, Anakin i Obi - Wan mają zostać zjedzeni przez te potwory, w takim "Koloseum". : O, tak, to jest genialne! "I have a bad feelings about this!" Ten tekst pojawia się w prawie każdej części serii, zauważyliście? No, ja zauważyłam. W pierwszej wypowiedział to Qui Gonn, w drugiej Obi - Wan, w trzeciej i czwartej chyba też on, w piątej Han Solo, a w szóstej już nie pamiętam. Jak ostatnio oglądałam Atak klonów, to zauważyłam, że na tej arenie, co oni mają walczyć z tymi potworkami, to jednak Anakin wypowiada te słowa, a nie Obi. Ale Obi wypowiada to jeszcze w jakiejś innej scenie chyba. Tak mi się wydaje. Mnie się podobała scena, jak w Zemście Sithów Anakin wkracza do świątyni Jedi z Klonami. Jak oglądałam III część po raz pierwszy to się prawie popłakałam jak zabijali tych wszystkich Jedi. Jeszcze podobały mi się walki na miecze świetlne, w których brał udział Vader. N. Walki były fajne, a najlepsza oczywiście "Battle of the heroes" czyli Anakin vs. Obi Wan. Nawet żeśmy to z Nimrodel odgrywały! xD Walki były fajne, a najlepsza oczywiście "Battle of the heroes" czyli Anakin vs. Obi Wan. Nawet żeśmy to z Nimrodel odgrywały! xD Oj tak! xD Podobają mi się też sceny z "Powrotu Jedi", na Endorze, Lesistym Księżycu. I to dobre zakończenie, kiedy wszyscy się cieszą i robią balangę. O, tak, impreza na końcu Powrotu Jedi jest świetna. I ten Annie, pojawiający się z Obi-Wanem i Yodą! Cudowne! *zachwyt* Np te tańczące ewoki też fajne były. Ale jeszcze zupełnie zapomniałam o scenie walki Obi-Wana i Qui-Gona z Darthem Maulem. Bardzo mi się ona podobała! Mojemu tacie też. = |