ďťż
cranberies
Oto moja armia Blood Angels. A właściwie jej część, bo część jeszcze tkwi w wypraskach. Tak jak informowałem w innym temacie, jestem początkujący w świecie Warhammera, jak i w malowaniu figurek. Nigdy nawet nie grałem, ani nie widziałem jak ktoś gra, także może aniołki to jeszcze dziewice .
Zamieszczam kilka zdjęć. Wszelkie uwagi mile widziane. Moja armia: Czyli Stormraven, Land Raider, 1 x tactical z sanguinary priestem i kapitanem, DC Dreadnought, Sanguinius, Chaplain, Techmarine x 4, Techpriest, Thunderfire Cannon, Venerable Dread, Ironclad Dread, FW Chaplain Dread, 3x librarian, 11 x Space Hulk Terminator, Sanguinary guard, Dante, Terminator Captain, 5x scout, apothecary, Chaplain, 5x devastators, Elementy terenu. Dodatkowo w wypraskach: Drop pod, Land speeder, Land speeder storm, 2x veterani, 10x death company, 5x bikersi na jetbikach od Kromlecha. Figurki pomalowane: Land raider: Wiem, wiem... niezgodne z fluffem... nikt nie przydzieli LR do DC... ale tak strrrasznie męczy mnie malowanie na czerwono Szefunio Sanguinius: Raczej tylko dla ozdoby Tacticale: DC Dreadnought: Sanguinary Guard: (Jedne z pierwszych moich figurek) Techmarine i Techpriest: (Techpriesta kupiłem bardzo tanio, więc go adoptowałem do armii ) Termosik: Konwersja z Space Hulka Chaplain: mój pierwszy model Librarian: Adoptowany Njal - bardzo mi się model podobał I trochę terenu: (Czy aquile latają w SM ,czy tylko w IG ? ) Pozdrawiam i liczę,że spotkamy się kiedyś na granie Cześć! Dziś widzieliśmy się w sklepie. Kurcze, świetna armia tylko grać. I nie mów, że wcześniej nic nie malowałeś, bo nie uwierze. Musisz zagrać, jak coś to na pewno będziemy w ten piątek w sklepie. Do zobaczenia! Ano widzieliśmy się... tak właśnie myślałem,ze to Ty. Z forum zdaję się kiedyś Irka poznałem - chodziliśmy na kurs rysunku na Grodzką... (jeśli to ten sam Irek) A co do figurek, to kiedyś malowałem gobliny do LOTRa z gazetki ale to było wieki temu Figurki zacząłem zbierać niedawno i w sumie trochę przypadkiem, także to jedyne co mi się udało pomalować. A co do piątku w sklepie, to może się zjawię. Baba gdzieś zmyka, to nie będzie suszyć ucha,ze z nią nie wychodzę No tak też mam taki problem. No, a Irek to pewnie ten sam, bo tak na prawdę innego chyba nie ma w naszym świecie bitewnym. Także do piątku. Dodam jeszcze moje najmłodsze dziecko - skończony parę minut temu |