ďťż
cranberies
Pojawiła się nowa linia produktów piwowarskich. Z daleka kuszą naklejkami w stylu "vintage". Jakkolwiek Browar Jabłonowo kojarzy się raczej z wysokoprocentowymi "gleborzutami" i innymi "mózgotrzepami", trzeba było spróbować.
Nazwa: Piwo Trzy Zboża Producent: Manufaktura Piwna Browaru Jabłonowo Skład: woda, słody jęczmienne, słód pszeniczny, żyto, chmiel, drożdże Parametry: piwo jasne, niefiltrowane, pasteryzowane, zawartość alkoholu 5.6% objętości Butelka: 500ml "Kompozycja trzech zbóż to jęczmienna baza, żytnia gorycz i pszeniczna świeżość z nutą szlachetnego jałowca" - tak pisze producent. Poprawcie mnie, jeśli jestem w błędzie, ale jałowca w składzie surowcowym nie widziałem. Co się rzuca w oczy: szkoda, że pasteryzowane. Jeśli ma być szlachetne, to czemu na starcie kastrujemy jego bukiet pasteryzacją? Skoro nieklarowane, to nalewać należy na dwie raty: najpierw do kufla (z grubego szkła z rączką, jak należy) wlewamy jakieś trzy czwarte butelki, zawirowujemy wprawnym ruchem dłoni to, co w butelce pozostało i równie wprawnym ruchem wlewamy do szkła... i oto jest. Ciemniejsze niż inne - barwą przypomina olej mineralny Shell Helix 15W40 - miodowy, wyrazisty. Piwo prawie nieprzejrzyste - i dobrze, w końcu niefiltrowane. W smaku bardzo wyraziste, goryczkowe, ale nie w przymilny grolsch'owski czy urquell'owski sposób; to piwo jest surowe i niegrzeczne. Dla koneserów, nie każdy lubi. Mnie smakowało coraz bardziej w miarę opróżniania kufla. Co jeszcze zwraca uwagę, to mała ilość gazu, co nie przeszkadza, a wręcz odwrotnie - pozwala skoncentrować się na bogactwie smaku. Polecam - choćby tylko na spróbowanie; koneser powinien skosztować. |