ďťż

olej połsyntetyczny do skrzyni

cranberies
koledzy powiedzcie czy mozna zastosowac połsyntetyk do skrzyni.
zostało mi troche oleju z wymiany w aucie oleju
Carlube EP75w/90
czy do skrzyni bedzie sie nadawał? zmontowałem własnie nową skrzyniei bedzie na dotarciu.
jak skreciłem kartery to dosc ciezko chodzi. reką wałek na ktorym jest osadzony kosz sprzegłowy da sie pokrecic tylko na luzie czy to tak ma byc?


Co do skrzyni to moze byc po prostu tak,że jest ciasno spasowana,a co do oleju to raczej odpada,prawdopodobnie będzie powodował poślizgi sprzęgła.

Co do skrzyni to moze byc po prostu tak,że jest ciasno spasowana,a co do oleju to raczej odpada,prawdopodobnie będzie powodował poślizgi sprzęgła.

czyli jednak nie kombinowac? to połsyntetyk daje mniejsze tarcie na tyle ze beda sie slizgały tarcze?
W mokrym sprzęgle nie chodzi o mniejsze tarcie a o lepkość.
W różnych skrzyniach pewne oleje będą się sprawdzały a inne nie.
Półsyntetyk wcale nie musi powodować mniejszego tarcia niż minerał, jest za to odpowiednio bardziej trwały od minerała.
Jak skrzynie co dopiero złożyłeś to zastosuj olej mineralny np: hipol (tylko orlena) GL-4 lub GL-5. Jak będziesz wymieniał olej (po 500 i 1500km docierania wg fabryki) to wtedy spróbuj zalać tym olejem którym chcesz teraz.


aha
no odbra to nie bede kombinował kupie jak radzisz hipola i zaleje własnie jego
bo połsyntetyk to moze ma mniejsza lepkosc własnie i bedzie problem ze skrzynia. ale do susuki np leje kumpel motula połsyntetyk i sprzegło dobrze chodzi
Generalnie hipol sie sprawdzi. Masz budżet, i dobrze doszczelniona skrzynie (chodzi najbardziej o wałki kopki i zm. biegów), to lej jakis do skrzyn motocyklowych. ZYskujesz to, ze sprzęgło sie nie skleja. Jest torche różnica w plynnosci przełaczania biegow. Wszytkie oleje do skrzyn smaochodowych np hipol , to olej do skrzyń a nie do sprzęgieł.A tu nasz olej pracuje w jednym i w drugim.

Jendak silniki WSK są idiotoodporne, i pracował bedzie dośc dobrze na każdym oleju do skrzyn.

W różnych skrzyniach pewne oleje będą się sprawdzały a inne nie.

Generalnie hipol sie sprawdzi. Masz budżet, i dobrze doszczelniona skrzynie (chodzi najbardziej o wałki kopki i zm. biegów), to lej jakis do skrzyn motocyklowych. ZYskujesz to, ze sprzęgło sie nie skleja. Jest torche różnica w plynnosci przełaczania biegow. Wszytkie oleje do skrzyn smaochodowych np hipol , to olej do skrzyń a nie do sprzęgieł.A tu nasz olej pracuje w jednym i w drugim.

Jendak silniki WSK są idiotoodporne, i pracował bedzie dośc dobrze na każdym oleju do skrzyn.


no ale motul drogijest troche. niby kupiłem oringi kopniaka ale jaka to bedzie jakosc to nie wiem
chyba jesdnak hipol zaleje narazie. to mowisz ze ten połsyntetyk bedzie kiepski? on jest typowo doskrzyni
Jezeli jest napis ze olej hipol i wzmianka ze do samochodów malolitrażowych /skrzyn starego typy to jest dobry. Kiedys sie spotkałem z hipolem do skrzyń automatycznych taki rzadki czerwony to ten bedzie lipny , za rzadki .

Ja kupilem kiedys olej do skrzyn moto za 25 zl..

A te oringi , to beda ciekly jak nie od razu to po miesicu czy dwoch potrafi sie juz smarkać. Ja np w mz to oddałem kape do frezera , nafrezował mi dodatkowy kanałek na o-ring w tym gnieździe wałka, i pozakładłaem 2 sztuki o-ringow na kopce i 2 szt na walku biegów i jest malina , a wlany mam własnie ten rzadszy olej motocyklowy. W wsk mam hipol i nie robiłem tej przerobki, niewiem jak by było w praniu.
Warto zastosować grubszy oring i nie sugerować się tym że ma być taki a taki.
Nawet jak wejdzie bardzo ciasno to będzie spokój przez lata.
Jak do 175 dałem oring odpowiedniego wymiaru to leciał już po pierwszym rozgrzaniu skrzyni, trzeba tam dopasować coś grubszego.
Z biegiem czasu otwór i wałek się wyciera.
przez lata ... CIasny o-ring wytrze sie max po sezonie. Zalezy jeszcze ile jeździsz. Nawet jak nie nie cieknie kroplami , to wilgotne po kazdej jeźzie sie robi i oblepione kurzem/piachem. Dlatego sie wnerwiłem i zrobilem jak pisałem. ZOstał fabryczny +ok 2 cm przed nim kolejny i narazie po 3 miesiacach susza.
Na razie 500km zrobiłem na nim, nie widać żadnych śladów zużycia.
Jest tam sucho jak pieprz, żadnej wilgoci.
Wcale tak szybko się nie wytrze, w końcu nacisk wałka jest na ścianki otworu a nie na oring, a kopniaka jak często się używa?
Tam przecież nie ma żadnych obrotów prawie.
Luźny oring zacznie przepuszczać natychmiast, a grubszy nawet jak w końcu się wytrze to przez ten czas spełnia swoje zadanie.
Pomysł dobry, lecz nie każdy ma dostęp, kasę i możliwości by wytoczyć nowy rowek pod drugi oring, a grubszy oring kosztuje aby 1zł.

edit: a jak ktoś bardzo dużo jeździ to i tak zagląda do sprzęgła tak co, dwa, trzy sezony, wiec co za kłopot zmienić przy okazji oring za zeta.

Jeśli mocno wyrobiony jest wałek i otwór to jedynym wyjściem bez interwencji mechanicznej jest właśnie grubszy oring.
Ja smigajac po miescie szlak mnie ogarnial jak z walka biegow sie pocilo ciagle. Nowy oring , ciasny trzymal 2-3 miechy jazdy gora jeden sezon ALe dobra nie każdy ma dostęp.
Ja zalałem skrzynię w WSK-a 125 Motulem 5100 15W50 półsyntetyk. Chodzi jak zegarek.
Todek zrobił to co miałem zamiar poradzić. Oleje Motul oprócz lepkości mają tę cechę, że mają takie coś, że przedłuża życie sprzęgłom. Sprzęgło nie ślizga się, chyba że jest maksymalnie spalone. Przetestowałem w mojej Virago. Sprzęgło potrafiło ślizgać się przy gwałtownym przyspieszaniu. Po wymianie oleju przestało. Ponadto motul nie gęstnieje tak jak hipol. Zawsze warto spytać jakiegoś znajomego czy pół litra nie zbywa. I tak kupuje się min. 4 litrowe bańki i zostaje. Mi za każdym razem litr.
No właśnie, hipol jest gesty bo jest 75W90 lub coś podobnie, a ten Motul 15W50, tyle że jak byś wlał np: zwykły silnikowy 15W40 to będzie sprzęgło się ślizgać, ten Motul jest dobry bo on właśnie jest do mokrych sprzęgieł.
Mi akurat w przypadku hipola nie przeszkadza jego gęstość (nawet na zimnym oleju sprzęgło działa pięknie, biegi wchodzą gładko), lecz po mocnym zagrzaniu latem czasem nie rozłącza napędu (tylko po naprawdę bardzo mocnym rozgrzaniu, w upały, podczas częstego używania sprzęgła np: jadąc w korku).
bez przasady tarcze sprzegłowe do wski kosztują 18zł wiec czy warto lac motula? ktorego nie kupitaniej jak 25zł za litr.
no jeszcze zalezy jak kto jezdzi duzo. moze jednak to troche przerost formy nad trescia motul w wsk:)
[quote="marcino84"]bez przasady tarcze sprzegłowe do wski kosztują 18zł wiec czy warto lac motula? ktorego nie kupitaniej jak 25zł za litr.
no jeszcze zalezy jak kto jezdzi duzo. moze jednak to troche przerost formy nad trescia motul w wsk:)[/quote]

Pewnie gdybym miał kupować specjalnie Motul 5100 żeby zalać skrzynię w WSK-a, to bym tego nie zrobił. Raczej poszukałbym jakiegoś innego, dobrego oleju, ale tańszego.
Ale, że Motul 5100 zostaje mi po wymianie oleju w Shadowie, to zalałem WSK-ę i jest OK.
Ten Motul to bardzo dobry olej. Jest nie tylko do mokrych sprzęgieł, ale ma także wiele innych dodatków zmniejszających zużycie wszystkich elementów skrzyni biegów.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • black-velvet.pev.pl
  • Tematy
    Powered by wordpress | Theme: simpletex | © cranberies