ďťż
cranberies
Witam
Może chociaż tutaj mi ktoś pomoże. Mam już dość tej wsk 125!!! Zrobiłem sobie remoncik. Wszystko złożyłem poprawnie, wkręciłem silnik w ramę wlałem olej odpaliłem i było elegancko. wyregulowałem sprzęgło no i w końcu pora na przejażdżkę a tu dupa. 1 rzecz to sprzęgło ciągnie. Jest wyregulowane, nawet jak podkręcę śrubkę na maxa w ślimaku że klamką już nie można ruszyć to motor sam jechać chce. Jeszcze nie wszystko. Ruszam słyszę mocne zgrzytanie, wrzucam 2 jeszcze głośniejsze zgrzytanie, na 3 trochę ciszej. Rozebrałem ostatnio jeszcze raz. wszystko było ok. Już nawet myślałem że może tarcza sprzęgła spada z zabieraka bo już tak kiedyś miałem, ale nie. Złożyłem silnik i dalej to samo. Co to może być? Proszę o pomoc bo już nie daję rady a to dziadostwo mnie wykończy!!! Nagrałem dźwięk jak stoi motor na stojaku bez łańcucha na 2 biegu. Słychać wyraźnie od 15 sekundy że coś jest nie tak. http://michalxx55.wrzuta.pl/audio/7X9EZzTi9pr/glos00001_allconverter aha dzięki za odpowiedzi Co zmieniales w silniku jesli robiles remont? Ja już zmieniłem swoją wsk na inny sprzęt i też polecam wam to zrobić |