ďťż
cranberies
Ktoś wam powiedział o filmie? A może oglądaliście w kinie? Czy też forum skłoniło was do obejrzenia? Jak zaczęła się wasza "znajomość" ze światem GW?
Właściwie, u mnie w domu od dzieciństwa słyszało się o Gwiezdnych wojnach. Jak byłam mała, mój brat składał różne pojazdy kosmiczne z takich żetonów, co to się ich można było doszukać w paczkach chipsów. No i ogólnie, chyba mało kto nie zna takich postaci jak Vader, czy Yoda. Pamiętam, jak Zemsta Sithów weszła do kin, to potem oglądaliśmy to w domu. Na początku nie mogłam się połapać, bo nie oglądałam Ataku klonów, ale później udało mi się obejrzeć cały cykl. Ja też od dzieciństwa wciąż słyszałam o "Gwiezdnych Wojnach", bo mój brat był wielkim fanem, a tata oglądał razem z nim. Pamiętam, że szli na to do kina. Zanim zaczęłam oglądać, znałam już motyw przewodni, Vadera, Yodę, R2D2 i C3PO. Kilka lat temu obejrzałam sobie połowę piątej części, ale nawet nie wiedziałam, która to część, zaś w zeszłym roku, dzięki Nimrodel, wreszcie sobie obejrzałam całą sagę. No, i w końcu nakręciłyśmy własny fragment! Aż dziwne, bo kilka dni przed ściągnięciem sobie SW nuciłam sobie motyw przewodni zastanawiając się "Skąd ja to znam?". Później, jak oglądałam, to zaczęłam się śmiać z samej siebie. Dawno, dawno temu byłam u kolegi i jego brat oglądał akurat Mroczne Widmo. Zainteresował mnie ten film i tak się zaczęło Ja pamiętam, że jakoś w pierwszej klasie obejrzałam sobie Mroczne Widmo z tatą. Najbardziej mi się Yoda podobał. Wzięłam taki zielony mieczyk świetlny, co mi rodzice na rynku kupili i skakałam z nim po kanapach. Co prawda nie skakał w pierwszej części, ale tata mi o nim opowiedział. Niestety podczas zabawy miecz się złamał. =( Potem w klasie wszyscy o tym gadali. Bawiliśmy się w SW na świetlicy. A że nie można było bić się na patyki, miecze świetlne to były smyczki od kluczy. Zawsze byłam Cadem Skywalkerem. N. Kiedyś nie chciało mi się jeszcze spać i nie miałam co robić, a mój brat MUSIAŁ oglądać Gwiezdne Wojny, bo w tytule jest WOJNY, a ja mając do wyboru oglądanie z mamą M jak Miłość, albo dołączenie do brata wybrałam tę drugą opcję. A było to Mroczne Widmo. I tak oglądałam tylko połowę, ale mi się spodobało i później obejrzałam następną część i następną, aż w końcu widziałam wszystkie. A na początku wakacji w trzy niedziele pod rząd leciała nowa trylogia, a u mnie była kuzynka i oglądała ze mną Nową Nadzieję i Imperium Kontratakuje_(jeszcze pamiętam tytuły ) i jej się chyba podobało, ale Powrotu Jedi już chyba nie oglądała... N. Mój tata był od zawsze fanem Star Wars, więc jak on oglądał to ja i siostra razem z nim. Pierwszy raz pewnie w wieku jakiś sześciu lat i bardzo nam wtedy się spodobało. Pamiętam jak później wiele razy udawałyśmy różne postacie i tak jakoś się zaczęło. A z wiekiem stałam się maniaczką SW. It's not just a movie it's a lifestyle :]. |