ďťż
cranberies
Witam,
Spotkał mnie dziwny problem a mianowicie w silniku slizgają mi sie tarcze wtedy gdy wrzuce np. 2 bieg i przy wyłączonym silniku prubuje przepchac motor; spuscilem olej, odkrecilem dekiel i patrze co sie faktycznie dzieje- slizgają sie tarcze przy puszczonym sprzęgle, dzieje sie to delikatnie ale jednak dzieje. myslalem ze to zla regulacja sprzęgla wiec odkrecilem caly prawy dekiel i dalej jest to samo. Po wymianie tych zużytych tarcz na nowe dzieje się to samo a szczegolnie sie slizga gdy puszcze klamkę i przez jakis czas te tarcze jakby nie potrafią zazębić:/ dodam jeszcze ze czuć to delikatnie przy jezdzie( mam mocny silnik i gdy puszcze na chwile gaz a pozniej znowu dodam to niema tzw'szarpnięcia" silnikiem i jakby sie zbiera z delikatnym poslizgiem) dodam ze kosz sprzęgla ma juz luz osiowy a lozysko jest nowe. Proszę o ewentualne porady. Słaba spręzyna docisku? Sprężyny Dyziek, wątpię, żeby sprężyny dociskowe się zużyły ale sumie kto wie... philzaw - uwierz mi zużywają się tylko nie wiem w jaki sposób bo widziałem już nie raz uszkodzone tylko nie wiem jak im się to stało chyba to była wina błędów właściciela . Wierzę wierzę lecz wydaje mi się to mało prawdopodobne Masz racje . Normalnie użytkowane sprężyny nie mają prawa się zużyć w takim stopniu o którym ja mówie . Skoro tarcze sa nowe,olej jest właściwy(a zakładam,że jest) to zostają tylko spręzyny,czasem po latach eksploatacji staja się zbyt miekkie-nie jestem w stanie wyjasnić czemu tak sie dzieje,być może zmęczenie materiału.Na początek sprawdziłbym olej....jaki jest w tej chwili zalany?Może za rzadki po prostu jest? Tak apropo-kolega napisal coś o dużej mocy,więc myslałem,że mówimy o 175 jak Wy sie łapiecie,co jest w której cześci forum?Nawet jako moderator nie moge rozkminić czy temat jest w dziale 125 czy 175 jesli nie wejde na osobnej karcie do tego działu i nie poszukam tematu.....bo pod tematem wyswietla sie tylko Forum WSK Strona Główna -> Sprzęgło.............z tym coś trzeba zrobić skrzynia zalana luxem 10, ja na tych nowych tarczach zrobilem z 200 km i bo myslalem ze są nowe i dlatego tak troche szwankuje... a teraz gdy wrzuce 2 ichce przepchać motor to ja go pcham a tlok stoi w miejscu(mocna kompresja), dopiero po chwili jakos to sprzeglo zalapuje i uklad korbowy zaczyna pracowac Olej masz dobry Ja wchodze na strone główną . Otwieram wszystko na poszczególne karty . Staram się zapamiętać czy dział sprzęgło jest w 125 czy 175 . O tyle jest łatwiej że w działach 175 mało kto co pisze i jakoś się w tym łapie . Jak dla mnie to wszystko jest ok , już się przyzwyczaiłem . To proste jak tu się nie połapać. Przecież jest napisane WSK 125 i pod tym wszystkie kategorie, a potem 175 i też wszystkie kategorie co do sprzęgła- wydaje mi się, że źle regulujesz sprzęgło lub przynajmniej wydaje mi się to bardziej prawdopodobne niż to, że sprężyny się zużyły ;P Wszystko fajnie jak przegląda się forum działami,gorzej,gdy korzysta się z opcji "Pokaż posty od ostatniej wizyty" dnia Pią 23:22, 05 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz Dlatego ja nie korzystam z tej opcji A ja muszę,bo nawet jeśli mnie któryś z tematów nie interesuje,to i tak muszę go przejrzeć,ewentualnie poprawić/skasować/przenieść Szczerze to ja od ponad roku jestem prawie codziennie na forum i przeglądam wszystkie tematy ( może pare dni opuściłem ale i tak wszystko przeczytałem ) nie wiem czy to nie jest przypadkiem uzależnienie ... Jak nie wejde przed snem to naprawde rzadkość . To jest uzależnienie też to znam potrafie co 5 minut wchodzić,tylko po to by ujrzeć"Nie znaleziono tematów lub postów pasujących do Twoich kryteriow" A ja cały czas na stronie głównej szukam białych kwadracików oznaczających nowy post w danym dziale . Obłęd Nie kupować nowych tarcz!!! Mam wsk, miałem remont, nowe tarcze i wiem, że po paru km robią się całkowicie do dupy.. Korki robią się miękkie i nie spełniają swojej roli, możesz rozebrać sprzegło i nacisnąć na korki to się dowiesz.. Ja miałem nowe tarcze to przez okres docierania na koło stawała od sprzęgła a potem na kamieniach nawet nie brała.. Regulacja nic nie dała, poślizg był nawet w czasie jazdy, rozebrałem, korki miękkie.. Założyłem stare lekko spalone tarcze i problem ustał i najlepiej lać najgęstszy olej do tarcz korkowych i ciągle kapiących silników wsk, wfm, shl. Jak się na koło stawia to i się tarcz nie ma wszyscy nowe tarcze zakładają i jakoś nikt nie narzeka. 2x na krzyż i tarcz nie ma ;] Niech rozbierze i sprawdzi, może akurat trafił na taki sam syf jak ja, daję 90%, że szajskie tarcze.. Wątpię, żeby poszczególne egzemplarze się mocno od siebie różniły. Ja jeżdżę na takich tarczach i nie mam problemów, a "lekko" też nie jeżdżę To jak wytłumaczysz to, że korki dało się bez problemu ścisnąć w palcach jak gąbkę i dużo cieńsze twarde korki były o niebo lepsze? Olej na obydwu rodzajach tarcz ten sam o bardzo dużej gęstości. Czy zachowujesz luz na klamce sprzęgła 4 mm i czy przekładki tarcz sprzęgła są w dobrym stanie ( zero wżerów rys itp . ) ? Pierwsza sprawa- do WSK 125 nie wlewa się bardzo gęstego oleju. Druga to to, że możliwe, że trafiłeś na na prawdę felerny egzemplarz. Albo kupiłeś tarcze innej produkcji niż teraz zazwyczaj się kupuje. Im gęstszy olej tym bardziej tarcze trzymają.. powinieneś o tym wiedzieć, w nowszych sprzętach gdzie nie ma korków gęsty skleja tarcze. sprubuje najpierw wymienic sprezynki... Sprawdź przy okazji twardość korków. Panowie podpowiedzcie jakiej firny kupować tarcze żeby co chwila nie wymieniać, i troche pojezdzic, wiem najlepiej z epoki ale coraz ciężej Heh nie wiem czy można je jakoś odróżnić, bo większość jest z chin jak nie wszystkie - najlepszy sposób to wziąść do ręki i ocenić jakoś korka. Ewentualnie samemu kupić i powstawiać nowy korek (jakieś tworzywo) , ale to pracochłonne bardzo.... Jak na moje oko to wszystkie współcześnie produkowane tarcze są dobre . Winy nie szukaj w tarczach tylko gdzieś indziej . Z tego co się orientuję nowe tarcze przed założeniem powinno się wymoczyć w oleju, w którym będą używane - robiłeś tak ? Wcale niekoniecznie. Ja tylko raz tak zrobiłem i nie było żadnej różnicy jak nie moczyłem. Współczesne tarcze są dobre a korek właściwie nie stwarza problemów.Olej ma być stosunkowo rzadki,zbyt gęsty powoduje sklejanie tarcz i niemożność prawidłowego wysprzęglenia.Jeśli sprzęgło ślizga powodów może być kilka np.krzywe przekładki stalowe,zużyte sprężyny(zużyta sprężyna siada i traci sztywność),a także co zauważyłem,zbyt ciasne przesuwanie sie współczesnych tarcz korkowych po wielowpuście,a to może wydłużać poślizg lub nawet uniemożliwić pełne działanie sprzęgła.Prawidłowo korek ma być elastyczny i jasnego koloru.korek czarny i stwardniały nadaje sie co najwyżej na półkę. Kolega słusznie zauważył, że ważne jest bezproblemowe przesuwanie tarcz i przekładek w wycięciach kosza i na frezie zabieraka (sam pilnikiem musiałem nowe tarcze lekko poprawić żeby ładnie płynnie się przesuwały) - nowy zabierak oryginalny to koszt ok 15 zł + wysyłka , kosz w ostateczności można przeszlifować na brzegach. Podczas odkręcania nakrętki lewy gwint często przytrzymuje się zabierak np: żabką więc zabierak można owinąć jeansową szmatką a później przytrzymać żabką zabierak by nie narobić na nim zadziorów . Podczas odkręcania nakrętki lewy gwint często przytrzymuje się zabierak np: żabką więc zabierak można owinąć jeansową szmatką a później przytrzymać żabką zabierak by nie narobić na nim zadziorów . A po co?bierzesz starą tarczkę,wyłuskujesz wszystkie korki a następnie spawasz jakiś pręt o przekroju okrągłym lub kwadratowym i masz przyrząd do blokowania zabieraka względem kosza...proste i działa,najważniejsze że zabezpiecza przed uszkodzeniami zabieraka. Można i tak już dawno o tym słyszałem ale ja się bawie po swojemu Niepotrzebnie kombinujesz i niszczysz w ten sposób zabierak,przyspawanie kawałka preta lub długiej śruby to starej tarczy do 2 minuty roboty,a od razu mniej kombinowania i naprawa przeprowadzna tak jak ksiązka pisze. Zabieraka nie niszcze bo mocno ściskam żabkę i nie mam możliwości się przekręcić . Jak do tej pory to mi w ogóle nie przeszkadzało ale chyba zrobie to z tarczą tak jak mówicie bo to może mi pomóc w szybszym składaniu silników . Panowie zakłądałem juz nie raz nowe tarcze sprzegła i nigdy nie było z nimi problemów ,chodzi o korek. Czasem poprostu ciezko przesuwaja sie po frezie ale to kilka min z pilnikiem i po problemie. Wiec proponuje sprawdzić czy tarcze lekko chodzą po frezie i czy przekładki nie są zużyte |