ďťż
cranberies
Podaję nowy rozkład
Poranna para: TKM 961 Warszawa Główna Towarowa WOC 08.30 Radiowo BSZ 9.21 TKM 960 Radiowo BSZ 10.07 Warszawa Główna Towarowa WOC 10.58 Popołudniowa para: TKM 963 Warszawa Główna Towarowa WOC 15.10 Radiowo BSZ 16.01 TKM 962 Radiowo BSZ 18.10 Warszawa Główna Towarowa WOC 19.01 Pociągi 961/960 kursują codzienne Pociągi 963/962 kursują od poniedziałku do piątku Wlaściwie według ostatniego rozkładu, który podawał Szymon to różnice są kilkuminutowe, a i tak ten rozkład działa wybiórczo - popołudniowa para chyba nigdy nie wraca wg planu, bo i po co mieliby 2h stać na Radiowie A obsluga się zmieniła czy nadal 2xSM48 / 2200 t? Wlaściwie według ostatniego rozkładu, który podawał Szymon to różnice są kilkuminutowe A obsluga się zmieniła czy nadal 2xSM48 / 2200 t? Nie, obsługa pozostała bez zmian. Pociągi przewidziane są na 2200 ton, 600 metrów. Różnice w tym rozkładzie z roku na rok są kilkominutowe. Podałem go bardziej w formie ciekawostki, bo gdybyśmy na jego podstawie wychodzili na tory w celu spotkania pociągu, to szczególnie w przypadku popołudniowej pary moglibyśmy się nieźle rozczarować. Pamiętam, że ten, który podawałem jeszcze 2008 roku też był bardzo podobny. Zresztą odkąd pamiętam, pociągi jeździły zawsze mniej więcej o stałych porach czyli pierwszy ok. 8.30 do huty, wracał przeważnie między 10.30 a 11.00, i popołudniowy ok. 14.30 - 15.00 i wracał ok. 17.00 choć w przypadku tej drugiej pary, zdarzały się i zdarzają o wiele większe rozbieżności. I dlatego intryguje mnie właściwie czemu tego rozkładu się nie urealni. No i konia z rzędem, kto wyjaśni dlaczego poranna para wg rozkładu nie stoi na Radiowie nawet godziny, a popołudniowa niby kwitnie tam ponad dwie. I dlatego intryguje mnie właściwie czemu tego rozkładu się nie urealni. No i konia z rzędem, kto wyjaśni dlaczego poranna para wg rozkładu nie stoi na Radiowie nawet godziny, a popołudniowa niby kwitnie tam ponad dwie. Ja to sobie tłumaczę w ten sposób: rozkład jest, jaki jest, bo jakiś być musi. A na WMH konkurencji do zajętości szlaku realnej nie ma, tak więc po co się usztywniać, skoro nie ma musu. Ale z drugiej strony - powinni się wykazać odrobiną dyscypliny ze względu na nas: to nie do pomyślenia, aby miłośnik kolei z rozkładem w jednym a aparatem w drugim ręku nie trafił na swój ulubiony pociąg o czasie. |