ďťż

TULPA

cranberies
Na przyszłość:



<<Piruet by Detalli>>
<<Skok przez stacjonatę by Detalli>>

Podstawowe dane:
# Imię: Tulpa
# Płeć: klacz
# Rasa: westfalska
# Wiek wirtualny: 4 lata
# Data stworzenia: 24.11.2014r.
# Matka:
# Ojciec: og. **Damon Hill (westf) wł. Detalli >>
# Aktualne umiejętności: ujeżdżona na poziomie klasy L.
# Predyspozycje: WKKW *. Skoki do klasy C, ujeżdżenie do klasy N

Charakter i zachowanie:
# W stosunku do człowieka:
Klacz jest bardzo wrażliwa - trzeba być niezwykle ostrożnym w jej obecności, ponieważ nawet z pozoru neutralny i nieszkodliwy gest, może zostać przez nią źle odebrany, a wtedy potrafi reagować bardzo gwałtownie, kierując się instynktami i odruchami. Należy postępować z nią pewnie, jednak bez cienia agresji i możliwie bez pośpiechu. Denerwuje się, kiedy ktoś nie poświęca jej wystarczająco dużo uwagi lub nie docenia jej starań - nigdy umyślnie nie zaatakuje człowieka, ale potrafi rzucić mu subtelne, choć wyjątkowo czytelne wyzwanie.

# Charakter:
Bardzo dociekliwa, ciekawa otaczającego jej świata, a zarazem bardzo odważna i bezpośrednia. Intrygująca. Nigdy nie okazuje strachu, nawet jeśli czuje się wyjątkowo niekomfortowo - nie cierpi okazywać słabości. Nie wycofuje się - zawsze daje z siebie wszystko, co nie zawsze jest najrozsądniejszą opcją, jednak nie pozostawia to wątpliwości, że jest w stu procentach poświęcona postawionemu przed nią zadaniu. Bardzo ambitna i niezwykle uparta, niekiedy narażając się na ryzyko kontuzji. Niezwykle czarująca - potrafi owijać ludzi wokół palca. Ma niski próg reakcji, jednak ucieczka nie jest w jej stylu - zawsze próbuje pokonać przeszkody, a nie je omijać, co wyróżnia ją spośród innych koni, których skłonności do paniki potrafią zaprzepaścić szanse na duże sportowe sukcesy. Potrafi odwzajemnić ciepłe uczucia - jeśli czuje, że jest odpowiednio traktowana, relaksuje się i w pełni pokazuje swoje niezwykłe możliwości.

# Na pastwisku i w boksie:
Klacz potrzebuje ciągłego zajęcia. Jej boks jest wypełniony zabawkami, lizawkami i ma widok na korytarz stajenny, choć i tak wskazane jest, aby wracała tam tylko na noc, a resztę czasu spędzała na dworze, nawet w niepogodę. Świeże powietrze wyjątkowo jej służy, czuje się dużo bardziej zrelaksowana, ale także chętna do zabawy. Wdaje się w interakcje z innymi końmi, aby umilić sobie czas. Czasem zdecyduje się na samotną zabawę, kiedy galopuje z jednego końca pastwiska na drugi, wykonując gwałtowne zatrzymania i skręty. Mimo, że kocha jedzenie, nie potrafi długo "wysiedzieć", skubiąc trawę w spokoju. Kiedy ma dostęp do wody, korzysta z tego jak najczęściej, czasem tylko maczając nogi i chlupiąc dookoła, a czasem zanurzając się po szyję i pływając, zachęcając innych członków stada, aby się do niej przyłączyli. O dziwo, kobyła lubi wiatr, co jest wyjątkowo niespotykane - kiedy inne konie chowając się pod wiatami, ona jako jedyna wychodzi na środek pastwiska, rozkoszując się powiewem powietrza. Często się tarza, co niekiedy może zajmować nawet do kilkunastu minut (z chwilowymi przerwami). Oczywiście najbardziej upodobała sobie ubłocone lub wyjątkowo zakurzone miejsca, co może i jest zrozumiałe, ale również kłopotliwe.

# W stosunku do innych koni:
Nie jest agresywna i nie walczy o przywództwo za wszelką cenę, nie zależy jej na wysokiej pozycji w stadzie. Rozkoszuje się towarzystwem innych koni, często prowokując swoich kolegów na pastwisku lub sąsiadów ze stajni do zabawy, co nie zawsze spotyka się z pozytywną reakcją. Potrafi być irytująca i męcząca, przez co łatwo wzbudza niechęć, jednak zazwyczaj stawia na swoim, wywołując pożądaną reakcję.

# Podczas czyszczenia, siodłania, zabiegów:
Łatwo się nudzi, dlatego trzeba znaleźć jej jakieś zajęcie, jeśli nie chcę się znaleźć zniszczonych przedmiotów, które akurat znajdą się w zasięgu jest pyska lub kopyt. Jeśli jest przygotowywana do jazdy/zabiegu na zewnątrz lub w ruchliwym miejscu, zadowoli się obserwacją otoczenia, nie sprawiając żadnych kłopotów. Jeśli jednak uprzemy się, aby zrobić to w boksie, będzie starała się urozmaicić ten czas w najróżniejszy sposób. Podczas zabiegu potrafi skubnąć kowala w plecy lub pośladki, lub na przekór stawiać nogę, która akurat powinna być werkowana. Panikuje przy czyszczeniu zębów. Podczas zakładania wędzidła i ogłowia nie stawia oporów, choć czasem z zastanowieniem przeżuwa kiełzno, jakby drocząc się z człowiekiem, pokazując, że mogłaby odmówić, ale okazuje tyle dobrej woli, że w końcu zgadza się na przyłączenie do "zabawy". Nie przeszkadza jej podpinanie popręgu. Czasem przy wsiadaniu potrafi ruszyć do przodu, czego nieustannie próbuję jej oduczyć, zdając sobie sprawę z tego, że nie tylko świadczy to o złym wychowaniu, ale także może okazać się niebezpieczne.

Sportowo:
# Ruch: Nosi się z lekkością, bez wysiłku, przy każdym energicznym kroku sprawiając wrażenie, że na moment unosi się w powietrze i zastyga, przyciągając spojrzenia ludzi dookoła. Nieco zbyt energiczny stęp, który sprawia wrażenie nerwowego; widowiskowy kłus, który jest koszmarem dla jeźdźca, który ma za zadanie wysiedzieć go podczas jazdy w ćwiczebnym; bardzo obszerny galop z niesamowitą pracą zadu i energicznym wyrzutem nóg.

# Ujeżdżenie:
Duża wrażliwość na pomoce - zarówno na łydkę, wędzidło i balans ciałem. Nadaje się wyłącznie dla doświadczonych jeźdźców, ponieważ z pozoru nieistotne sygnały dla niej nabierają dużego znaczenia. Nosi się z lekkością, bez wysiłku, ma Bardzo skoncentrowana na tym, co robi. Najważniejszą kwestią podczas treningu jest zadbanie o to, żeby się rozluźniła - nadchodzi ten przełomowy moment, kiedy ujawnia cały swój potencjał odziedziczony po rodzicach. Daje z siebie wszystko, uwydatniając swój obiecujący ruch, energicznie wyrzucając nogi przed siebie. Na razie przed nami wiele pracy nad rozbudową mięśni i nauki angażowania zadu, jednak Tulpa bardzo szybko się uczy, szczególnie przy wykorzystaniu positive reinforcement. Jako że jest koniem bardzo energicznym i wkładającym we wszystko całe serce, szybko się nudzi i zniechęca, kiedy brak urozmaiceń i wyzwań. Bardziej efektywny jest szybki, intensywny i dokładny trening, niż żmudna praca nad poprawnym wykonaniem jednego elementu. Jeśli jakieś ćwiczenie nie idzie, nie warto go z nią wałkować, aż w końcu się uda, lecz lepiej dać jej czas na przemyślenie zadania i próbować za jakiś czas - po kilku/kilkunastominutowej przerwie lub następnego dnia. Szybko się uczy, jest bardzo inteligentna, jednak trzeba pamiętać o nagrodzie - czy to jest pogłaskanie, poklepanie, chwila odpoczynku na luźnej wodzy czy przysmak, to już nie ma znaczenia. Musi czuć, że warto się starać.

# Skoki przez przeszkody:
Dopiero zaczyna, ale fenomenalnie sobie radzi. Jest bardzo odważna, ma dużo zapału, zawsze jest zaciekawiona i traktuje skoki jak zabawę, przygodę. Niestraszne jej ozdoby przy przeszkodach - ćwiczyłyśmy nawet skoki przez oksery i stacjonaty obwieszone migoczącymi lampkami choinkowymi! Czasem przy najeździe nieco za bardzo rwie do przodu - jest tak podekscytowana wizją skoku. Jeśli faktycznie coś ją zaskoczy, zamiast się zatrzymywać już wyłamywać, próbuje zaatakować przeszkodę pierwsza. Nie sprawdzaliśmy jeszcze na wyższych przeszkodach, ale nawet na tych niewysokich zaczyna ciągnąć szyją w dół, pokazując, że ma talent do skoków i na pewno rozwinie się w tym kierunku w niedalekiej przyszłości. Jeśli jeździec zostawi ją samą sobie do wymierzenia odległości, podjeżdża bliżej zamiast wybijania się za wcześnie. Łatwo przychodzi jej pokonywanie linii i szeregów. Zdarza jej się wesoło brykać w parkurze, dając upust swojej energii.

# Cross/jazda w terenie:
Opis na crossie: Nie wiadomo, klacz jeszcze nie została wdrożona.
W terenie jest pewna siebie, ale potrafi być rozproszona, jeśli nie zajmuje jej odpowiednio szybkie tempo. Rozgląda się na boki, ze zdziwieniem lustrując wszystko, co się dookoła dzieje. Niezwykle fascynują ją zbiorniki wodne, mijani spacerowicze i, zdecydowanie najbardziej, napotkane zwierzęta - nieważne, czy to sarna w oddali, bażant dwa metry dalej, przelatujący nad głową wróbel czy hasający dookoła niej pies. Nie boi się ich, nie ucieka, choć czasem zamuruje ją na widok ptaka. Chodzi w tereny zarówno sama, jak i z innymi końmi, co sprawia jej większą przyjemność, ale nie jest koniecznością. Nie czuje potrzeby rywalizacji i wyprzedzenia konia jadącego obok - czeka na sygnały od jeźdźca, zdając się na niego w sytuacji, która może być potencjalnie uznana za niebezpieczną. Lubi być na czele, sprawdza się bardzo dobrze w roli prowadzącego zastęp. Parę razy doświadczyła wyścigów na polanie - choć z początku nie potrafiła zrozumieć, na czym polega ta nowa zabawa, kiedy zaczynamy od stania w równym rzędzie przed przestronnym polem - wstępuje w nią jakby inny koń. Robi się niepokojąco podekscytowana, czasem wymykając się spod kontroli, jednak budzi się w niej duch zwycięzcy. Daje z siebie 100%, próbując wysunąć się na pierwszą pozycję za wszelką cenę, dopóki nie pojawi się przeszkoda w postaci np. ściany lasu, co uniemożliwi kontynuację wyścigu. Na razie nie ma wyrobionej kondycji, więc szybko się męczy, jednak jej wola walki jest zadziwiająca i godna podziwu.

# Praca z ziemi:
# Na zawodach:
Dopiero oswajamy się z atmosferą na zawodach, ale nie wydaje się, jakby czekało nas przy tym dużo pracy. Klacz jest podekscytowania nowym otoczeniem i całym mnóstwem nowych zapachów, ale nie wpływa to na pokaz jej umiejętności - potrafi rozróżnić moment, kiedy czas na skupienie, a inny moment, kiedy jeszcze można się rozluźnić, czasem nabroić. Niespokojna jest przy czyszczeniu, siodłaniu i wsiadaniu, jednak kiedy ma już jeźdźca na sobie, niepokój odchodzi w niepamięć.

Przeszłość:
Klacz urodziła się w sportowej niemieckiej stajni, gdzie miała zapewnioną profesjonalną, choć nieco "oziębłą" opiekę. Niestety, jak w większości funkcjonujących na światową klasę ośrodków, klacz była traktowana przedmiotowo - została odpowiednio wyszkolona pod względem oporządzania i jazdy wierzchem, jednak brakowało jej miłości, czułości i bezinteresownego zainteresowania, co sprawiło, że nierzadko sprawiała problemy swoim opiekunom i trenerom. Łaknęła uwagi, niekiedy posuwając się do ekstremalnych zachowań, aby ją przyciągnąć. Początkowo nie planowano sprzedaży, jednak kiedy zaczęła wdawać się w konflikty z pracownikami, umieszczono ogłoszenia w internecie. Pewnego jesiennego dnia przez przypadek usłyszałam rozmowę dwojga znajomych, którzy dzielili się nowościami dotyczących koni z potencjałem. Moją uwagę zwróciło słowo "Tupeciara", które okazało się być przezwiskiem nadanym przez dwóch trenerów, którzy wybrali się do Niemiec, aby obejrzeć kobyłkę. Zaintrygowana opowieściami o jej specyficznym charakterze, postanowiłam zbadać sprawę głębiej.
Wkrótce potem sama wylądowałam w samolocie tanich linii lotniczych, aby przekonać się na własnej skórze, jaka tak naprawdę jest ta utalentowana "Tupeciara", która tak daje się wszystkim we znaki. Nastawiając się na najgorsze, byłam w szoku, kiedy okazało się, że odrobiną zrozumienia można z nią przenosić góry. Spodziewałam się wielu miesięcy pracy i prób dogadania się, jednak wystarczyło zjawić się z odpowiednim nastawieniem, aby zaintrygować kasztankę, która tylko czekała na kogoś, kto poświęci jej tyle uwagi, na ile zasługuje, żeby móc oddać z nadwyżką. Przypadłyśmy sobie do gustu od pierwszej chwili. Nie potrzebowałam niczyjej namowy - decyzja została podjęta w chwili, kiedy nasze spojrzenia się skrzyżowały.
# Rodzice:
Ojcem Tulpy jest ogier Damon Hill, obecnie stacjonujący w WSKS Winter Mist, będący pod opieką Detalli. Jest to wspaniały koń sportowy, zdobywający sukcesy w zawodach ujeżdżeniowych Grand Prix. Tulpa odziedziczyła po nim swoją kasztanowatą maść, świetne ruchy i zamiłowanie do pracy.

Osiągnięcia: >>

Treningi: >>

Dodatkowe informacje:
# Znaczenie imienia: Tulpa jest myślokształtem, który po stworzeniu przez hosta funkcjonuje samodzielnie. Mentalny twór, który ma rozwiniętą osobowość i jest w stanie prowadzić równoległe, świadome życie.
# Ksywki: Tupeciara
# Poprzedni właściciele: -
# Wzrost: 168cm
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • black-velvet.pev.pl
  • Tematy
    Powered by wordpress | Theme: simpletex | © cranberies