ďťż
cranberies
Witam, kupiłem gokarta z silinkiem wsk 125 oryg na koszalinskiej ramie.
Długo stało, były właściciel powiedział ponoć zapłon do ustawienia jest. Więc na początek tak, iskra jest, kompresja jest, zapalił mi chodził i zgasł, to napewno zapłon, potem z bardziej większym kopaniem, jak kopie to wrzucają się biegi samoczynnie ? Czego to jest wina ? zaznaczam że był olej świeży wlany, wymieniona sprężyna oraz półksiężyc. Co sie mogło stać ? z gażnika z dołu też cieknie, pomimo wynienionych nowych uszczelek, niewiem czy czasem też gaźnik nie kupić nowy. proszę o porady, moja pierwsza przygoda z wsk 125 ! Pozdrawiam Z gaźnika możne ciaknąc np z powodu niesprawnego zaworu kulowego w dekielku komory paliwa. Czyli po zapełnieniu nie zamyka dopływu i paliwo leci bez końca. Biegi same wskakuja mzoe jak "kopiesz" przekreca Ci razem dzwignie od biegow (weszla zbyt ciasno z jakichs powodów w otwor wałka rozrusznika? ALbo "nie trzyma" sprezyna zmieniacza biegow (dziwgnia wtedy "lata" nie cofa sie do pozycji wyjscia po wbiciu danego biegu). PS, I na przyszłośc zamieszczaj tematy we włąściwych działach. dnia Śro 21:47, 23 Paź 2013, w całości zmieniany 1 raz |