ďťż
cranberies
A skoro już o psychopatach mowa...
Salle Serpa był majorem SGS (Straży Galaktycznego Sojuszu). W 40 ABY, Salle dowodził batalionem żołnierzy, który został wysłany przez Jacena Solo na Ossus pod pozorem ochrony najmłodszych uczniów Zakonu Jedi. W rzeczywistości Jacen chciał mieć zakładników, aby szantażować mistrzów. Gdy Jaina Solo i Jagged Fel przybyli na planetę, a następnie zabili wszystkich żołnierzy SGS, major zagroził kobiecie blasterem, a po krótkiej rozmowie rozbroił ją i Fela. Dowódca batalionu był gotów zbombardować Akademię Jedi przy pierwszej okazji. Nie uwierzył przybyszom, że śledzą Alemę Rar, lecz pozwolił im dalej jej szukać, ale bez broni. Po dezercji Jedi znad Kuat major otrzymał rozkaz zabicia zakładników. Rozstawił snajperów na dachach i w lesie. Innym żołnierzom kazał przyprowadzić młodych uczniów. Kolejnym kazał uśpić mistrzów i rycerzy gazem, by nie przeszkadzali, lecz większość z nich po pewnym czasie się ocknęła. Gdy major wybierał młodzików, którzy mieli zostać zabrani do jakiegoś pomieszczenia, zjawiła się mistrzyni Tionna Solusar. Po krótkiej konwersacji Serpa postrzelił Tionnę, po czym jeszcze odstrzelił jej nogę i rękę. Spowodowało to duże poruszenie w szeregach Jedi. Na początek wybiegli dwaj rycerze oraz mąż Tionny, którzy zostali ostrzelani i unieszkodliwieni. Gdy ujawniła się Jaina, do akcji włączyli się młodzi uczniowie i Serpa wycofał się do pawilonu gimnastycznego. Młoda Solo dopiero po chwili dotarła do niego, ponieważ po drodze walczyła z innymi żołnierzami. Gdy odnalazła majora, dusił on jedną z uczennic, jednocześnie mierząc do innej z blastera. Tymczasem zaszedł go od tyłu Zekk, który po chwili odciął mu obydwie ręce. Zdjęcia niestety nie znalazłam żadnego. Cóż... w końcu postać występuje chyba tylko i wyłącznie w Dziedzictwie Mocy. Facet może nie jest do końca zdrowy na umyśle i na pewno nie jest on wzorem postępowania, ale ja lubię takich psychopatów |