ďťż

Problem (chyba) ze sprzęgłem.

cranberies
Witam wszystkich serdecznie.

Zakładam nowy temat, gdyż moj problem jest dośc dziwny i cieżko mi cos podobnego znalezc i dopasowac do obecnych tematów.

Zacznę wiec od początku.
Pewnego pieknego dnia nadszedl czas, w ktorym to postanowilem zrobic mini remont mojego silnika wsk-dzika. Wymiana uszczelek, pierscieni oraz tarcz sprzeglowych. I tu zaczął sie problem...

Po wrzuceniu np pierwszego biegu, podczas popuszczania sprzegła dochodzi do dziwnego dzwieku, jakby tarcia. Nie bardzo mam pojecie co trze o co. Po przejsciu przez "faze tarcia" motorek rusza i jest git. Dopiero przy ponownej zmianie biegu wystepuje ten sam dzwiek, oczywiscie jak juz wczesniej wspominalem podczas prawie calkowitego popuszczenia sprzęgła.
Odczulem taz dziwne zjawisko, jakby motor podczas przełącznia biegu zwalnial (jakby cos go hamowalo).

Probowalem wszystkiego: wymiana linki, ślimaka, spręzyny ślimaka oraz regulacja śrubą slimaka, lecz to tez nie pomaga, bo gdy za mocno dokrece, znikaja biegi, a gdy troche poluzuje znow z silnika wydobywa sie ten dziwny dzwiek.

Postanowilem problem zamiescic w dziale "sprzeglo", gdyz przed remontem sprzegla dzwiek ten nie wystepowal.

Prosze o pomoc lub podpowiedz, gdyz chcialbym uniknac ewentualnego rozbrajania silnika i calego sprzegła.

Uprzedzam pytania, Sprzegło jest kompletne, wszystko na swoim miejscu (włącznie z kulkami w ślimaku i miedzy popychaczem i i jego przedłuzaczem)


Czy dźwięk występuję przy zmianie biegów czy tylko podczas naciskania sprzęgła?
Dzwiek (cos trze) wystepuje wtedy, gdy po wrzuceniu jedynki popuszczam sprzeglo i dodaje gaz, zeby ruszyc. Trwa to dopoki motor ni zacznie jechac.
Jeśli dobrze rozumuję to w całym układzie sprzęgła zmieniałeś tylko tarcze korkowe?
Bo jeśli tak, a przed remontem było dobrze to logicznie rzecz biorąc winne są tarcze, powiedz czy przy montażu lekko weszły na zabierak i kosz sprzęgła?
Najlepiej to jakbyś nagrał ten podejrzany dźwięk, a wtedy lepiej ocenimy co jest jego powodem?
Z podobnym problemem spotkałem się tylko raz, w Aprili RS 125 odgłos tarcia podczas jazdy na pół sprzęgle przy ruszaniu, po zmianie tarcz na nowe wszystko wróciło do normy, nie wiem czy to na coś się Tobie przyda biorąc pod uwagę iście odwrotną sytuację z tarczami.


Tarcze weszły gładko, wszystko pasowało. Jutro wrzucę filmik i moze to bardziej zobrazuje problem.
Ale nie rozpoławiałeś całego silnika? Tylko sprzęgło i tłok (pierścienie) rozbiłeś?
Filmk z podejrzanym dzwiekiem: ***.speedy.sh/qpvue/MOV00050.MP4

Silnik nie byl rozpolawiany, jedynie byly poluzowane (i oczywiscie dokrecone) sruby przytwierdzajace zabierak i kolo zębate na wale korbowym, wymienione tarcze sprzeglowe oraz pierscienie, glowica i cylinder wyczyszczone z nagaru, nowe uszczelki. Dodatkowo regulacja i czyszczenie gaznika, lecz to raczej nie ma zwiazku z zaistnialym problemem.

Mam nadzieje, ze komus bedzie sie chcialo filmik sciagnac, obejrzec i ewentualnie pomóc.
Z góry dzieki!
***.zapodaj*net/3b6b5fbad043.jpg.html

Dorzucam jeszcze zdjecie zlozonego kosza przed montazem kapy, moze ktos cos zauwazy pomimo, ze zdjecie wyglada jakby bylo robione kalkulatorem :/

I wybaczcie za gwaizdki w linkach, ale forum blokuje potancjalnych spamerow przed zasmiecaniem, dopoki nie uplynie okres 24h od rejestracji.
www.zapodaj.net/3b6b5fbad043.jpg.html

www.speedy.sh/qpvue/MOV00050.MP4

widze, ze słabo dziala to forum...
Musiałeś albo źle sprzęgło złożyć albo coś ci w skrzyni padło. Powiedz jak dokładnie składałeś sprzęgło? Jaki olej wlałeś?
Cięzko tak okreslic na filmiki najlepiej jakbys rozkrecił i zobaczył czy czasem pierścień kosza nie wypadł, i obejrzal też tarcze. Dźwięk przyznam dziwny nigdy sie z takim nie spotkalem, A co do chamowania na luzie może zbyt mocno dokręcony ten dekielek od strony walka zdawczego (zbyt dużo podkladek na wałku głównym) ale to raczej malo prawdopodobne skoro wczesniej było wszystko ok.
Wlasnie przed chwila rozkrecilem lewa kape, wsszystko wygladalo dobrze, nic sie nie rozlecialo, wiec pozostaje mi tylko rozpolowic silnik i zobaczyc co ze skrzynia, sprzeglo skladalem dokladnie tak jak bylo i w oparciu o schemat, a glupi nie jestem wiec bylo wszystko ok, olej jakis silnikowy, nowy, ktory nie byl mi juz potrzebny, ale chyba to nie mialo wiekszego znaczenia. Tak jak wczesniej mowilem, rozpolowie silnik i zajrze do srodka, byc moze tam cos jest juz zuzytego, bo przed remontem sprzegla biegi czasem wyskakiwaly...
Jeśli olej był bardzo gesty to wydaje mi się że to również może mieć znaczenie .
Rzeczywiście dźwięk rzadko spotykany w tych silnikach, jeśli rozebrałeś na nowo kosz sprzęgła i nic podejrzanego nie stwierdziłeś to chyba rzeczywiście musisz rozpołowić całość, choć ja bym obstawiał coś związanego ze sprzęgłem, sprawdź też dokładnie łożysko na wałku głównym.
Dźwięk występuje dopiero, gdy popuszecze sprzeglo, wiec w momencie zaciskania sie tarcz, czyli w momentcie gdy moment obrotowy zostaje przeniesiony na skrzynie, z czego wniosek, ze jezeki sprzeglo jest ok i nic tam nie ma prawa trzec, to problem tkwi w trybach.

Jeszcze pytanie o zabierak. Czy jak wbije jakis bieg to zabierak powinie miec okolo cwierc obrotu luzu na wałku czy powinien rowno krecic sie z zebatką, na ktorej jest łancuch napedzający? Moze to jest powod tarcia, moze powinien byc mocno skrecony..
No to chyba logiczne, że powinien być mocno dokręcony a co, nie dokręcałeś go mocno? pamiętaj, że ta nakrętka ma lewy gwint!
aha, no i ten olej to też tak dla pewności bym zmienił na jakiś pewny, czyli wiadomo, że Lux 10 po za tym, w jaki sposób zabierak może mieć luz na wałku głównym??? przecież wałek główny jest zakończony, nie wiem jak to nazwać... no wycięciami dzięki, którym ten zabierak kręci się razem z wałkiem głównym, a nakrętka jest tylko po to, żeby z niego nie zszedł. Coś ty chyba kolego, albo nie wiesz co piszesz albo wałek główny i/lub zabierak masz do wymiany
Kolego, chyba raczej wiem co pisze, wiec jezeli mowie, ze jest dokrecony to znaczy, ze jest a skoro twierdzisz, ze luzu nie moze miec, to polaczenie wielokarbowe walka i zbieraka jest przetarte, a co za tym idzie - ktores z nich jest do wymiany. Jutro rano sie tym zajme i napisze co i jak. Dzieki za podpowiedzi!
No i wszystko najpewniej się wyjaśniło a jeśli odebrałeś mnie negatywnie, to sorka nie miałem takiego zamiaru. Tak dla pewności to na prawdę na twoim miejscu zmieniłbym ten olej na jakiś pewny i sprawdzony
Z tym olejem to tak jak kolega wyżej . Po co się bawić jak przyczyna może blacha .
Tak więc, zabierak wygląda następująco:

http://zapodaj.net/1d0ac944e33a.jpg.html

Widac na nim starty ślad od tulejki, na ktorej jest osadzony kosz.
A wydaje mi sie, ze przyczyna jest to:

http://zapodaj.net/8831e0830218.jpg.html
http://zapodaj.net/34a35f3f751f.jpg.html

czyli luz na łożysku.
Co o tym sądzicie?
Chyba dopiero jak sam to naprawie to sie nie dowiem o co chodzi...
Simek, wyluzuj chłopie, jak masz się denerwować to lepiej w ogóle nie pisz, nie wszyscy tu mają dużo czasu tak jak ty, a ta reszta być może na tym akurat się nie zna i się nie udziela, więc spokojnie zabierak jak dla mnie nie jest jakoś bardzo zjechany, ma trochę zadziorów, ale nie jest aż tak źle, a co do luzu na łożysku, duży jest ten luz?
Odbiegając od tematu- poczytaj więcej tematów, które mniej lub więcej cię interesują, a dużo to wyjaśni i nie będziesz musiał pisać nowych tematów, możesz mi wierzyć, trochę już przeczytałem
Wszystko ok, tylko myslalem, ze ludzie, ktorzy udzielaja sie na takim forum sa jakimis motorowymi zapalencami, ktorzy tylko czekaja aby komus cos doradzic lub pomoc. Ja mam z okazji świat duzo wolnego czasu i chcialem sie z tym silnikiem uporac, zebym mogl sobie spokojnie trawe wozic, a tu zonk, jak dzisiaj cos napisze to moze jutro wieczorem ktos odpowie... i pozostaje mi taczka :/...

Sam nie wiem co mu dolega, pojade do znajomego zobaczyc inny silnik, bo akurat tez remontuje, moze cos zauważe.

Ogolnie wałek główny wysuwa sie razem z łożyskiem z lewej czesci silnika
(zdj 2 posty powyzej), wałek pośredni moze tez miec troche luzu na tych miedzianych tulejkach i moze to jest przyczyna tarcia - tryby skrzyni trą o siebie, gdy sprzegło sie zaciska..

Jeszcze zauwazylem, ze obracajac walek glowny jest troche luzu na zebatce przesuwnej z=22, potrzeba jakiec cwierc obrotu walka, aby zebatka zaczela sie z nim razem krecic..

najlepszym wyjsciem bedzie jak postawie obok siebie dwa silniki i bede porownywal, bo moze ciezko innym sobie wyobrazic problem..

@philzaw i inni, sorry za spine, obawiam sie po prostu, ze pozniej moge na niego nie miec czasu i bedzie lezal do sierpnia...
Wszystko się zgadza, ale jak to nazwałeś Simek "motorowi zapaleńcy" to raczej taki termin nie tyczy się ludzi, którzy siedzą na kompie na forum, tylko tych, którzy działają przy swoich motocyklach, ale nie ważne, bo chyba nie jesteś w stanie tego zrozumieć. A co do twojego motocykla- trawy i tak nie powozisz, bo masz full roboty przy nim. Jak łożysko samo kręci się w karterze to to może być przyczyną tarcia. Po za tym i tak masz cały silnik do rozpołowienia, bo widzę, że skrzynia też do remontu z tego co piszesz.
Na mój rozum to wymień łożysko na wałku głównym (sprzęgłowym), wklejając je na specjalny klajster do osadzania łożysk oraz odpowiednio zdystansuj skrzynie, tak by kosz sprzęgła nie przesuwał się wzdłuż z wałkiem głównym.
Jeśli w gnieździe łożyska w karterze, na wałku głównym w miejscu osadzenia łożyska oraz na samym łożysko są widoczne ślady (rysy, zatarcia) jego obracania się po karterze/wałku to najpewniej to powodowało piski.
W momencie wciśnięcia wajchy sprzęgła łożysko na wałku głównym działa jak łożysko oporowe przenosząc siły osiowe, jeśli jest osadzone luźno a w momencie załączania napędu zaczyna popiskiwać to prawdopodobnie dochodzi do niewłaściwego jego działania, nie obraca się ruchem tocznym tylko ślizgowym po wałku lub w karterze.
Zabierak musisz mocno dokręcić na wałku i zabezpieczyć przed odkręcaniem, między koszem sprzęgła a łożyskiem musisz mieć podkładkę dystansową.
Sprawdź czy wszystko masz jak na schematach:
http://www.wskonline.fora.pl/images/galleries/2167485254d615c27848a8-226215-wm.jpg
http://www.wskonline.fora.pl/images/galleries/10514455824d615bc5491ce-226117-wm.jpg
Dzięki Rino za pochwalenie posta
dobra, pod koniec tygodnia sie tym zajme, zrobie tak jak mowicie i zobaczymy co z tego wyjdzie.
Witaj.ja mialem podobne objawy po wymianie tarcz.,podczas puszczania sprzegla bylo glosne szuranie jakby cos sie mielilo.Rozebralem ponownie.okazalo sie choc ne wiem dlaczego pierwsza tarcza od strony silnika jest wygieta srodkiem,tak stozkowo w strone kosza i tarla o nity kosza.tarcze kupilem jakies podruby bo jak wzielem pchnelem palcami to sie wyprostowala,cienka blacha.zalozylem orginalna uzywke i jest ok.
Witam ponownie.
Chciałbym zakończyć temat - silnik został złożony.

Problemem najprawdopodobniej byly (pewnie chińskie) tarcze sprzęgłowe, które moim zadniem zrobiły zadziory na zabieraku, przez co mogły sie blokować i trzeć.
Zostaly założone stare i wszystko ze sprzęgłem gra.

Przy okazji znienilem skrzynie na mniej zużytą i wlalem porządny olej, co mogło sie przyczynić do lepszej pracy silnika.

Jeszcze kolejną przyczyną mógłbyć uszkodzony wał korbowy - byl przestawiony na czopie. Powodem tego byl brak drugiego łożyska w lewym bloku silnika - efekt napraw poprzedniego wlaściciela, co mnie osobiscie wkur*ilo, gdyz zapewnial ze wszystko jest igła.

Tak więc prawie wszysko gra, chcących pomóc w kolejnym problenie zapraszam do działu "Tłok i pierścienie"
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • black-velvet.pev.pl
  • Tematy
    Powered by wordpress | Theme: simpletex | © cranberies