OPŁACA SIĘ?
cranberies
Cześć. Mam małe pytanko. Czy opłaca się kupić ten cylinder z tłokiem gorzyckim po szlifie, czy po prostu lepiej dać do szlifu swój cylinder?
Cylinder do kupienia: http://allegro.pl/wsk-175-cylinder-po-2-szlifie-tlok-gorzycki-i2949681750.html Czy lepiej ten mój szlifować:  Cenowo wyjdzie podobnie szlif+zakup orginalnego tłoka,więc decyzja nalezy do CIebie,cylinder jest do uratowania  Ja bym kupił tego z aukcji a tego zawinał w czystą szmate i odłozył na gorsze czasy bo na pewno jeszcze się przyda,jedyne co to martwi mnie "pasowanie na około 5 setek",dla wueski to i tak dośc ciasno,a skoro pisze "około",aby sie nie okazało,że 3-4 setki Dyzio, w simsonach jak kręcą sety po około 13 000 RPM, że czasem nie nadąża zapłon lub gaźnik, to luz montażowy 0.06(7) jest za duży. Max robią 5 setek  W wyczynowych full crossach robi się pasowanie na 4 setki i jest OK,ale Wueska rządzi się swoimi własnymi prawami,tłoki gorzyckie nie sa przystosowane do takiego pasowania  To tez zalezy od twardosci amelinium. Nie od twardości a od składu stopu a co za tym idzie rozszerzalności cieplnej Pisałem do sprzedającego i mówił że nie powinno być problemu z cylindrem. Tłok niby był szlifowany w profesjonalnym zakładzie. Choć nie daje gwarancji rozruchowej. Zrobię tak jak mówił Dyziek, że kupie ten a swój zachowam na "czarną godzinę" A i jeszcze jedno. Nie chcę zakładać nowego tematu więc zapytam tutaj. Czy oznaczenia na cylindrach typu N1 N2 N3 mają jakieś szczególne znaczenie, bardzo mnie to ciekawi Są to grupy selekcyjne . Np : masz w fabryce kilka cylindrów nominalnych w tym przypadku 3 ( N1 N2 N3 ) i masz trzy tłoki nominalne ( N1 N2 N3 ) . Przy montażu dobierasz cylinder z oznaczeniem N1 i tłok z oznaczeniem N1 . Różnica między cylindrami i tłokami w poszczególnych grupach selekcyjnych jest nie zauważalna gołym okiem . Nie pamiętam już ale różnica jest gdzieś w tysięcznych milimetra chyba . |