ďťż
cranberies
witam
zdaje sobie sprawe z tego ze ten temat zupełnie nie pasuje do tego forum ale wiem ze jest tu duzo ludzie którzy się po prostu znają. Mam taką maszynkę tzn MZ 125 SM. Tak, 125. nie 150;p to jest jakaś kontynuacja tych starych MZetek. w 2004 r kiedy to jeszcze było produkowane, zrobili najlepszy silnik roku bijąc na twarz te wszyskie yamahy i suzuki (mowa oczywiscie o 125ccm). wyglada tak, moze ktoś kojarzy. Chodzi o to ze pare dni temu zdarzyło się takie coś że jechałem i nagle morór zgasł. Porkęciłem pare razy, w koncu zaskoczył. Dojechałem na wysokich obrotach 4km do domu (na wolnych gasł). i po powrocie jak zdechł to juz za nic sie nie dało go odpalić. zajrzałem zeby sprawdzić poziom oleju i tam ZONk. Pełna miska olejowa. Jutro kupię strzykawke zeby wyczaić czy w misce jest woda czy paliwo. Możecie coś na ten temat powiedzieć? Dzieki z góry za odp! Nie miałem nigdy do czynieni z tym silnikiem ale jak to jest 4T chłodzone cieczą to najprawdopodobniej dostała się ona do miski (puściła jakaś uszczelka/simering lub co gorsza pękł cylinder/głowica). Zobacz poziom płynu w chłodnicy/zbiorniczku wyrównawczym (zależnie co ten moto posiada). Nie wiem czy to możliwe w tym silniku ale mógł tez przedostać się tam olej ze skrzyni. Ma ten moto wskaźnik temperatury oraz ciśnienia oleju? Jakie były wskazania tych kontrolek podczas tej ostatniej jazdy? Tak jak Rino napisał,przypuszczam,że zastaniesz płyn chłodniczy w misce olejowej. juz wiem troszke więcej a mianowicie ze w misce olejowej jakims cudem znalazło się paliwo. Nie jest to płyn chłodniczy bo śmierdzi jak paliwo. A jeśli chodzi o olej od skrzyni to tam jest jedna miska z której olej smaruje jednocześnie skrzynie biegów i cylinder. Cylinder na 100% nie pekł bo motor jechał. Ciężko mi cokolwiek powiedzieć. wskaźnik ciśnienia oleju jest, tzn kontrolka swieci się gdy coś jest nie tak i podczas tej "ostatniej" jazdy nic sie nie świeciło. Na dobry początek zrzuć głowicę,potem możesz ewentualnie obejrzeć tłok i pierścionki,może poszedł pierścień zgarniający?A w paliwie nie masz syfu przypadkiem?Woda,albo ropa? To dość dziwne co opisałeś by do oleju dostało się paliwo, takie rzeczy się zdarzają ale np. w silnikach 4T na gaźniku z mechaniczną przeponową pompką paliwa (wtedy idzie prze dziurawą membranę). Pewnie ta MZ nie ma takiej pompki. Obejrzyj dokładnie zbiornik paliwa, gaźnik, wlew oleju do silnika i odpowietrzenie skrzyni korbowej o ile takie tam występuje. Spuść zawartość miski, nalej świeżego oleju w odpowiedniej ilości, zatankuj bak do pełna, sprawdź poziom płynu chłodniczego, odpal, nagrzej do właściwej temp bacznie obserwując kontrolkę smarowania oraz kulturę pracy silnika szczególnie równomierność biegu jałowego (jak będzie coś podejrzanego to natychmiast zgaś). Sprawdź po wszystkim poziom oleju, płynu chłodniczego i paliwa. Jak nie będziesz pewny skąd się przedostaje (i czy rzeczywiście się tak dzieje) paliwo to zostaw na całą noc moto z pełnym zbiornikiem benzyny i bez oleju w misce z odkręconym korkiem spustowym, podstaw pod to jakieś naczynie i zobacz na drugi dzień czy coś się dzieje. Można się zdziwić z jakimi uszkodzeniami są w stanie pracować silniki (ursus C-360 pracował nawet po pęknięciu wału korbowego na pół). Ja się z identycznym przypadkiem spotkałem w Skodzie Felicii.Paliwo było marnej jakości,gdyż było w nim troche ropy(skutki pomylenia pistoletów przy tankowaniu)Auto potrafiło zgasnąć,było słabiutkie,trzeba było jeździć na wysokich obrotach.Przyszedł taki moment,że zgasła i już nie odpaliła.Po odkręceniu świec okazało się,że są całkowicie pomostkowane nagarem,co wykluczało przeskoczenie iskry.Okazało się również,że stan oleju jest ponad dwukrotnie za duży a w oleju jest paliwo.Po wymianie oleju i czyszczeniu świec auto zapaliło na dotyk (oczywiście na świeżym paliwie).Po prostu to co była w stanie przepalić to przepalała,a to czego nie dała rady szło pod tłoki do miski olejowej. kurde nie umiem Ci powiedzieć czy jest tam jakaś pompka. Silnik nie jest na wtrysku tylko na gaźniku wiec pompki pewnie nie ma. Jutro zrobie to wszystko co napisał rino i zobacze co będzie dalej. a co do tego co Dyziek napisał to w sumie czemu nie. Jutro odrkęce świece zobacze jak wygląda, spuszcze olej, naleje swiezego i nową wache. Dzieki za odpowiedzi! Jak by był na wtrysku to by była pompka ale elektryczna nie powiązana z silnikiem, lecz wiem że jest on na gaźniku, a w takim przypadku miałby pompkę jeśli zbiornik byłby poniżej gaźnika lub w dużej odległości, w tym przypadku pewnie taka nie występuje. To co pisałem o uszkodzonej membranie pompki mechanicznej napędzanej od wałka rozrządu to takie coś stało się u kumpla w cieniasie 700ccm. Koniecznie napisz co było powodem tego paliwa w oleju. Dyziek, a w jaki sposób to paliwo przedostało się do miski? miedzy pierścieniami? bo innej drogi chyba nie ma. Może uszczelka poszła między głowicą a cylkiem i paliwo z komory spalania idzie przez zniszczoną uszczelkę do tego kanału co łańcuszek rozrządu idzie. Postanowiłem ze nie bede kombinować narazie z wymianą oleju bo to z filtrem wyjdzie mnie prawie 100zł i jutro albo pojutrze jade do mechanika zeby z nim pogadać. Moze bedzie wiedział co się stało a jak nie to motor zostanie u niego i miejmy nadzieje naprawi to;p Tak,przez pierścienie poszło pod tłoki i do miski olejowej.Gdybyś miał wydmuchaną uszczelkę pod głowicą to prawdopodobnie wywalało by Ci płyn z chłodnicy. Dobra wszystko już wiem. Przyczyną paliwa w misce olejowej był uszkodzony gaźnik. Iglica nie domykała dyszy i paliwo sie cały czas dolewało do gaźnika a że nie miało gdzie uciec bo weżyk który odchodzi od gaźnika jak w odstojniku jest za duzo palia był zatkany przez korek, to leciało do cylka. I miedzy pierscieniami do miski olejowej. Wszystko sie działo na zgaszonym silniku. Próbowałem naprawić ten gaźnik a nie jest to jakies byle co tylko MIKUNI no i nie dało rady.. Na rozkręconym dmuchałem w dysze co paliwo wlatuje i przy maxymalnie podniesionym pływaku dokładnie zamykał, nie dało rady dmuchnąć. Gaźnik idzie do naprawy bo akurat mam blisko, cena nowego 350 zł wiec mi sie nie usmiecha;p Dzieki za pomoc. |