ďťż
cranberies
Siema mam nadzieje, że mnie jeszcze pamiętacie. Chciałbym zaprezentować nieukończony jeszcze projekt WSK, na której jeździł mój tata. Później gdy wyprowadził się od rodziców biedna czarna śmierć tułała się a to po kurniku czy innych stodołach aż wpadła w moje ręce jakieś 2 albo 3 lata temu. Wcześniej próbował ją reaktywować mój brat ale nie wyszło mu to tak jak chciał. No ale wracając rozbierałem w mak silnik 2 razy. Ciągle albo nie było iskry no i doszło do tego, że stała sobie przez dobry rok aż do dokładnie miesiąca czasu temu. 26.12 widzę na gg naszego admina forum Dyźka wiec napisałem życzenia bla bla bla gadamy o jego projekcie o garbim, którego jak się okazało zamienił na coś bardziej polskiego i nagle przeszło na temat moto. No co miałem chłopaka okłamać, że jest git, i że naprawiłem? No ja tak nie robię za bardzo. Napisałem jak sprawa wygląda i po jego odpowiedzi gały mi z orbit wypadły. Koleś, który nie znał mnie w życiu normalnym zaproponował, żebym wysłał silnik na jego warsztat . Żeby nie było nie mieszkamy 100 nawet 300km od siebie ale na 2 przeciwnych krańcach Polski... Dobre 500km. Długo się nie zastanawiałem wymieniliśmy się telefonami i ogień 29 grudnia 2013r silnik ze Starogardu ruszył w stronę Opola. Przez czas przejazdu siedziałem jak na szpilkach ale jest... W końcu silnik u osoby, która się na tym konkretnie zna. Szybki telefon ze strony admina poinformowanie mnie jak sprawa wygląda, że wyszczerbiło się jedno żeberko podczas transportu bo taśma McGyver'a okazała się być tylko tanią podróbką oryginału i karton po dojeździe na miejsce leżał obok silnika... Tak tak zaraz zostanę zlinczowany, za to, że wysłałem silnik w kartonie ale to było robione pod taką presją czasu, że nie miałem jak zbudować choćby skrzynki na motor. No ale ok najważniejsze, że bez większych przeszkód silnik cały dotarł na miejsce w stanie prawie nie naruszonym. Kolejny telefon na następny dzień "Po całym wieczorze zmagań cewka do wymiany i skrzynia korbowa nieszczelna. Sam silikon między kartery nie był dobrym pomysłem... wiedziałem, że pod gaźnik silikonu się nie daje bo benzyna rozpuści, wiedziałem żeby pod głowice nie dawać ale że między karterami jest olej z benzyną to się nie domyśliłem... Ludzie o słabych nerwach lepiej niech nie oglądają. http://zapodaj.net/a1c2c01eb3270.jpg.html
Warto dodać, że jak robili mi szlif to podczas transportu wyłamał się ogromny kawał żebra na samej górze... Na szczęście Dyziek, migomat i przywrócona dawna świetność: http://zapodaj.net/21c6f720e5bc8.jpg.html Tak wyglądał silnik zaraz po złożeniu u ogarniającego temat: http://zapodaj.net/57ea26b093a8a.jpg.html I oczywiście potwierdzenie wiedzy i dobrze wykonanej pracy czyli filmik: https://www.youtube.com/watch?v=eTqQtS9BpIs Silnik siedzi już w ramie ale oczywiście mi nigdy nie idzie po myśli i na samym końcu przy zakładaniu go przy temp -15* wg komputera samochodowego złamał mi się filtr paliwa przy samym zbiorniczku... Tak więc podsumowując silnik w ramie na dniach jak pojadę to porobię kilka zdjęć na razie mam tylko jedno. http://zapodaj.net/b78b25f28a84a.jpg.html POZDROOO! Jak miło takie posty przeczytać Składaj moto dalej i pokazuj zdjęcia na bieżąco no jasne będę składał Mam papiery jeszcze zapomniałem dopisać ale trochę się cykam bo mam przekreślone pierwszą i ostatnią stronę a z tyłu pieczątkę "Pojazd skreślony z ewidencji" ale pójdę się jeszcze spytać do starostwa co z tym fantem zrobić. Jak nie wypali z rejestracją to liczę, że pomożecie koledzy motórzyści co z tym fantem zrobić. Pozdrooo! Super historia czytałem tekst z zaciekawieniem i było warto . Forum łączny nas mimo że się na żywo nie znamy ;-) . . Więc kolego łap wiatr w żagle i życzę postępów z pracami . Czas na mikro odświeżenie. Wrzucam fotki z czyszczenia zbiornika. Na zdjęciach można zauważyć bak łezka WSK 125, mój palec, 115 wkrętek nitro i jakieś 3000000000 ton syfu jaki wyleciał ze środka. Niektórzy twierdzą, że ta część została tam włożona przez konstruktorów: http://zapodaj.net/b1d5e50ec2221.jpg.html przypatrzcie się uważnie Tyyyyle syfu nasypało po zewnętrznej stronie baku nad cylindrem: http://zapodaj.net/3b640e6a0a4b7.jpg.html I ostatnie zdjęcie jak wygląda część środka po całej operacji... http://zapodaj.net/8fa4b261550bb.jpg.html Miałem pod ręką jedynie telefon z matrycą 1.3MPx więc proszę o wyrozumiałość. PS. miska ze zdjęcia pierwszego była szara szara a nie szara z żółtymi plamami. PS 2 całość zajęła mi 1h więc jeśli wam się nudzi i chcecie żeby pełna 1h zleciała w przeciągu 5min to polecam trząchanie bakiem Nie wiadomo kiedy mija ten czas. Pozdrooo! Ja jak ostatnio telepałem bakiem to niestety mi się dłużyło No mi także - zrób może lepsze zdjęcie, bo tam efektu za bardzo nie widać W każdym razie mogę polecić kafelki - ciekawszy dźwięk i milej czas leci Ja stosuje tzw . pospółkę bydowlaną takie kamyczki małe . Dokładniejsze zdjęcia najszybciej w niedziele dam rade zrobić z tego względu, że motór stoi 15km od mojego domu. Wielkie dzięki za zainteresowanie i udzielanie się w temacie. http://www.youtube.com/watch?v=CxW40HMnQuc&feature=youtu.be Dobra chwile mnie nie było ale mam filmik jak chodzi w rami oraz można zobaczyć pełniejszy obraz aktualnego stanu WSKi. Jest mały problem mianowicie jak wczoraj jeździłem kawałek tj. jakieś 2km to po zgaszeniu przez pierwsze parę kopnięć pluje z gaźnika w stronę filtra. To samo jest po ponownym przelaniu gaźnika. Pompuję pompuję myślę, że już przelana a on cicho siedzi... Dopiero jak zdjąłem gumę od gaźnika do filtra to zobaczyłem, że leci nie w tę stronę co trzeba. Taka akcja dzieje się również na filmie. Macie jakiś pomysł? Jak pierwszy raz odpalam to jest jak należy. Może zapłon minimalnie za późny? Piszcie w komentarzach z góry dzięki. Pozdrooo! Dobra piękne panie i panowie czas na mały rifresz. Okazało się, że Wueskę można zarejestrować jako dobro kultury na białe tablice... czyli akcja estetyka rozpoczęta. przednia felga powyginana tak, że zdaniem eksperta nie jest do wyprostowania nawet na ciepło. Kupiłem więc od Dyźka felgę i jako gratis dostałem szprychy do ów felgi. Bębny pójdą w polerkę część już ogarnięta. Błotniki, bak lecą do wypiaskowania i w oryginalny kolor o numerze RAL9005. I teraz pytanie do Was ziomeczki co to za magia z kabelkami na tym zdjęciu bo ja zgłupiałem... Pomocy bo potrzebuje świateł i klaksonu żeby przejść przegląd. Na jeszcze dziś postaram się wrzucić więcej zdjęć. Pozdrooo! http://zapodaj.net/436e70dbe2a80.jpg.html http://zapodaj.net/c07dfe9929d1e.jpg.html http://zapodaj.net/7893c54441627.jpg.html ostatnie zdjęcie jest w fazie beta ostatecznie dążę do lustra i 0 rys. Siemano cześć pompa tutaj parę zdjęć z prac... Przed piaskowaniem: Po piaskowaniu: Masakra z malowaniem ogólnie ziomeczki bo obdzwoniłem 4 lakiernie w okolicy 1 typ w ogóle nie odebrał, 2-ch kolejnych powiedziało, że na takie "pierdy" nie mają czasu a 4 powiedział, że spoko, zrobi to... Jak zapytałem o cenę to zbaraniałem... Wierzyć mi się nie chciało. 500zł!!!! Chyba se stary jaja robisz. - powiedział zdenerwowany Pawełek i walną klapą od czarnego GIV. Zabieram się za szukanie "pasjonatów" lakiernictwa po okolicznych wsiach a jak nie da rady to niestety idzie wszystko w proszek bo wgniotek jako takich nie ma czego się obawiałem. BTW pomarańczowa farba na baku to podkład czy może...? Nie wiem powiedzcie co sądzicie. Pozdrooo! Edit 26.06.2014!!! Bak, i błotniki lecą w proszek cena: 60 PLN a nie stać mnie na malowanie pistoletem. Wypowiecie się coś na temat proszku? Malował ktoś kiedyś? Całość oczywiście w kolorze o kodzie RAL 9005 felgi pisałem już chyba RAL 9006. Mankament jest jeden... Czas oczekiwania bo odbiór mam na 7.07.14 czyli trochę długo. Przydałaby się aktualizacja niedługo będzie aktualizacja a tym czasem OT. nie potrzebuje ktoś cylindra (do szlifu) tudzież zapłonu (kpl. bez przerywacza ew mogę dorzucić chine), cewki co tam jeszcze jest pisać może mam bo kasa potrzebna od zaraz pytać na pw odpowiem na wszystko. aktualizacja jeszcze pod koniec tego tygodnia. Kawał znakomitej maszyny. |