ďťż
cranberies
Niedawna stałem się szczęśliwym posiadaczem WSK 125 rocznik '77.
Motor udało mi się "uratować" przed zezłomowaniem, sąsiad moich rodziców podczas robienia porządków w stodole postanowił go zawieść na złom. udało mi się go odkupić. Motor przestał ładnych kilka lat i najlepsze czasy ma już za sobą. I mam do Was gorącą prośbę o rady, które z pewnością pomogą mi w przywróceniu WSK'i do oryginalnego stanu. Motor na pierwszy rzut oka nie wygląda tragicznie, przede wszystkim jest oryginalny nie dokonywano w nim amatorskiego "tuningu" Moje prośba do Was o kilka rad na początek, od czego zacząć. Brawo za uratowanie WSK-i to godna naśladowania postawa ! Pytanie od czego zacząć zależy od tego na jak długo chcesz się związać z tym motorem . Jeśli na długo to go umyj , porozbieraj i wyremontuj wtedy będziesz wiedział czym jeździsz . witam serdecznie. |