ďťż
cranberies
01.10.2011 godzina 12:04
Lazurowa - SM48-058 + platformy i węglarki, w stronę WGT. Przed Lazurową Tamara miała kilkanaście minut postoju, musiała się ochłodzić 2011-10-02, posterunek Lz (Lazurowa) 09:25, SM48-058 + kilkanaście Eaos i Es (!). 11:20, SM48-058 + skład Eaos (nie obserwowałem uważnie, bo byłem w pośpiechu) 06.10.2011, Jelonki, ok. godz. 11:00 SM48-124 + 25 węglarek na Odolany 08.10.2011 Lazurowa godz. 11:00 SM48-124+15 pełnych węglarek złomu do huty Skład zatrzymał sie na 1,5 h na Lazurowej 2011-10-15, posterunek Lazurowa 11:50 SM 48-111 i sznureczek platform załadowanych walcowaną stalą do Jelonek. 27.10.2011, Jelonki, godz. 08:45, czyli przed chwilą SM48-112 wjechała na WMH, ciągnąc za sobą 17 ładownych węglarek. 28.10.2011 Jelonki, godz. 08.45 SM48 112 + 30 wagonów do huty. Skład wyglądał następująco: - 5x Eaos ze złomem - 17x Es ze złomem - 3x Res/Rs (próżne) - 2x Eaos (próżne) - 3x Eaos ze złomem. A na Odolany, 15 platform załadowanych kęsami, o 11.05 wjechał na Jelonki. Ktoś kiedyś pytał o częstotliwość na WMH. Sprawdziłem: 150.225 czyli taka jak na linii Odolany - Jelonki - Gdańska. Dzisiaj słyszałem, jak będąc na wysokości Babimojskiej, prosili o wjazd na Jelonki, a później podawali dane pociągu (brutto: 1008 ton, 285 metrów, 15 wagonów). Ze dwa tygodnie temu z kolei, jak pociąg utknął na wiadukcie i to chyba dwukrotnie - ktoś zdaje się o tym pisał na forum - rozmawiali z Jelonkami, żeby przysłali z Odolan kolejną rezerwę. Akurat spacerowałem sobie po Odolanach i nasłuchiwałem jednocześnie 2 kanały: manewrowy i liniowy. Na liniowym słyszałem rozmowę Jelonek z trzynastą, a po chwili na manewrowym rozmowę koordynatora z jedenastą. Koordynator mówił ustawiaczowi, żeby szybko "kończyli robotę" bo właśnie do niego dzwonili z Jelonek, że trzynasta utknęła na wiadukcie i trzeba jechać popchnąć Jak na złość jednak na Odolanach tego dnia dużo się działo i ustawiacz z jedenastej powiedział, że teraz nie dadzą rady. Po chwili znowu usłyszałem rozmowę Jelonek z trzynastą, że nikt nie przyjedzie z pomocą bo nie mają czasu i trzeba sobie radzić samemu Były nawet wskazówki dyżurnego z Jelonek, żeby cofnąć składem i rozpędzić się bardziej. W końcu po ok. 30 minutach, trzynasta wywołała Jelonki, mówiąc, że dali radę wciągnąć skład na wiadukt i jadą do huty. Oczywiście całość brzmiała bardziej zabawnie, bo nie dość, że panowie mówili kolejowym slangiem, to jeszcze wypowiedzi były urozmaicone tekstami typu: "To co ten Tadziu tam ciągnie, że może wciągnąć". 2011-10-30, Babimojska: 11.25 zielona SM48 + kilka Esów + kilkanaście Eaosów na Odolany. |