ďťż
cranberies
Witam wszystkich na forum.
Jestem tu po raz pierwszy i tylko w jednym celu - szukam informacji. Znalazłem w necie litografie A. Dunckera opisaną jako Rodeland, Prowinz Schlesien, Regierungsbezirk Liegnitz, Kreis Schönau. Czyli prowincja Śląsk, rejencja legnicka, powiat Świerzawa. Polskie tłumaczenia opisują to jako Okrajnik-Kaczorów. W opisie Dunckera podane to jest jako domek szwajcarski. Być może później było to jakieś schronisko. Potrafi to ktoś bardziej zlokalizować? W Wojcieszowie krążyła nazwa jako "pałacyku myśliwskiego", ale z widoczku to raczej pałac myśliwski, ale dawno go nie ma. Stara mapą którą operujemy od dość dawna z 1936r - i powołujemy się na różne sporne sprawy "Messtischblatter AA", zawiera ten pałacyk.(R43/P67). Jak napiszesz tą nazwę mapy w googlach pewnie ją znajdziesz. Jak nie podaj na priv swój e-mail. Jeśli masz więcej informacji o Rodeland napisz na forum. Dokładniejsze informacje zapewne będą w niemieckiej książce o /Kauffung// Wojcieszowie sprzed wojny i wznawianą w 1988r. Nie myślałem że tak szybko otrzymam odpowiedź. Dziękuję. Meßtischblätter używam również ale jako nakładki na Google Earth. Bardzo ułatwia to orientacje w terenie. Nie mogę niestety jeszcze dodawać linków na forum. Mam za mały staż , ale zobacz na stronie zamki.pl Na dole pod wpisem z dnia 2011-03-07 jest plik klm który dodajesz do Google Earth. Na wpis o Rodeland trafiłem próbując usystematyzować grafiki Dunckera (w Google wpisz "wikia Duncker") Miałem rycinę, nie miałem adresu. Mogę wstawić opis obiektu po niemiecku. Czy na Meßtischblätter jest to ten Rodelalt w lesie ze skrótem Schl. (stodoła)? PS. Nie mogłem jeszcze wstawić na forum obrazka więc jest w moim podpisie. Może admin to zmieni, a ja wyrzucę podpis. Tak są dwa miejsca na mapie z napisem Rodeland. Trzeba by przeanalizować które to z nich, myślę jednak,że ten poniżej, sądząc po widoczku pałacu i większej przestrzeni przed pałacem z lewej strony (?). A może są o których wiesz, inne widoczki Wojcieszowa w grafikach Aleksandra Dunckera czy innych malarzy grafików sprzed setki lat. Mamy już trzy: Twój Dunckera i dwa Theodora Blätterbaura. Forum na którym bierzesz udział o Dunckerze jest bardzo interesujące.Pozdrawiamy i zapraszamy do udziału w naszym forum, ciesząc się że pomoglismy w Twoich poszukiwaniach. Raczej ten wyżej. Na geoportalu jak włączysz warstwę Skany map topograficznych to na dużej skali jest opis "zn." (zniszczenia) a po zbliżeniu jest nawet zarys budynku. Mapy są powojenne. Swoją drogą spotkałem się z opisem Okrajnik-Kaczorów a wg geomapy teren należy do gminy Wojcieszów (działka nr 433/331). Forum o Dunckerze o którym piszesz to nie forum tylko Wiki. Zrobiłem ją żeby jakoś usystematyzować grafiki wydane przez Dunckera. Jest tego 960 szt. z tego prawie 400 z terenu dzisiejszej Polski. Prawdziwa kopalnia wiedzy o rezydencjach z tamtego okresu. Wiele z nich nie dotrwało do dzisiejszych czasów. Strona jest rozwojowa. Podaj namiar na pozostałe grafiki. Przekonałeś mnie częściowo, a to nie ruiny - zarys stodoły czy innego pomieszczenia gospodarczego? 1/„Wapienniki w Wojcieszowie” /Kalksteinbruch bei Kauffung"/ ostatnio widziałem w antykwariatach. Napisz niemiecki tytuł i będzies miał. 2/ „Dolina Kaczawy w Wojcieszowie” /„Das Katzbachthal bei Kauffung”/. Biblioteka Cyfrowa - Zielona Góra pod hasłem malarza, grafika 3 Książka o Wojcieszowie; "Kauffung an der Katzbach, Kreis Goldberg in Schlesien" By Karl-Heinz Burkert Zmieniam tytuł tematu, uznając go jako rozwojowy - nieistniejące obiekty Wojcieszowa, licząc na dalszą dyskusję z historią obiektu włącznie. Rodeland to - według mnie - na interesującej nas mapie zdecydowanie ten obiekt wyżej położony. Dziś - skręcając z szosy koło tzw Białego Kamienia (na mapie Weisstein) - dojdziemy do łączki z wiatą. Przez łączkę prowadzi ścieżka (na mapie zaznaczona linią przerywaną). Ścieżka ta łączy się z drogą, która zaprowadzi nas prościuteńko do ruin pałacyku myśliwskiego. Ponadto na mapie zaznaczony jest niewielki zbiorniczek (pewnie była to pałacowa sadzawka), istniejący do dziś (zaśmiecone bagienko). Na mapie jest też zaznaczony łom, a wokół sadzawki takowy można oglądać i dziś. Budowa tego obiektu wymagała z pewnością pewnych prac z użyciem materiałów wybuchowych Patrząc na ta grafikę to raczej pasuje mi do dawnego domu dziecka,-w tle gora Połom, wielkością pasuje do tego widoku, a patrząc z miejsca opisywanego położenia pałacyku nie widać Połomu, tylko Miłek i nie ma w tym miejscu wyrobiska skalnego na Miłku. Rodeland, tłumacząc dosłownie na polski to znaczy po karczowaniu, karczowisko. Pozdrawiam. Takiego rozwiązania jeszcze nie było. Ale gdybyś chociaż spojrzał na mapę o której piszemy i rozeznał lokalizacje Rodelandu dowiedziałbyś się wg mnie, że patrząc na obiekt po lewej stronie mamy Miłek, a w tle gdzieś w oddali myślę, że niewidoczne Radzimowice /widok na „żabę”/. A przed nimi wzgórze Owczarka z ciągnącym się kawałek grzbietem w kierunku Czereśniaka. Gdyby artysta rozszerzył dzieło pokazałaby się jeszcze znacznie wyższa Osełka. Ale może się mylę, Maniek i filipo mają teren turystycznie „obcykany” i z pewnością pomogą nam rozwikłać tą zagadkę. Połomu na pewno stamtąd nie widać, Miłek skutecznie zasłania. Nie sądzę by resztki fundamentów, które pozostały, skłaniały do innego położenia Rodelandu, ale... gdyby tak było i do tego okolice ścieżki "Biały Kamień" były niezalesione można by się pokusić, ze Miłek może być z prawej strony a w oddali któryś z grzbietów "łysiejącej" Stoznej.(?) Oglądałem mapę i wszystko się zgadza,Rodeland to oczywiście Okrajek,chodzi mi tylko o to że ta grafika to nie jest "Pałacyk Myśliwski". tzw.Pałacyk Myśliwski był drewnianą budowlą posadowioną na fundamentach z piwnicami,z bardzo dużą oranżerią.Inwestorem był Bergman,ówczesny właściciel zakładów wapienniczych jak i również Pałacu przy obecnej Chrobrego.Kazał wybudować dla swojej córki która była chora psychicznie,tam miała opiekę pielęgniarską i lekarska z którymi zamieszkiwała. Na początku lat 50-tych, Haust, Hauter, nie pamiętam dokładnie zapomniałem po prostu był on zarządcą Wojcieszowa (dowiem się dokładnie to sprostuje nazwisko i stanowisko) sprzedał ten domek który został rozebrany i przeniesiony na Mazury.Sądzę że i w tym samym czasie za jego zarządzania zniknęła kolekcja mebli stylowych,gdańskich z Pałacu przy Chrobrego. Ponadto co do grafiki pałacyku to człowiek który bywał w domku myśliwskim powiedział mi że są one prze-fantazjowane,artyści dodawali górki widoczki których nie widać z miejsca obserwacji dla upiększenia. dokumentacja tegoż domku myśliwskiego znajduje się obecnie w Niemczech, w Frankfurcie u Pana Richarda von Bergman-Korn,wnuczka Marii Luizy von Korn-Bergman Pozdrawiam. Hogolia, masz absolutną rację. W międzyczasie dowiedziałem się, że tzw "Pałacyk myśliwski" był także nazywany modrzewiowym pałacykiem albo szklanym pałacykiem. Te nazwy jednoznacznie sugerują rodzaj budulca i wielkość okien budowli. Zresztą osoba, która oglądała ten pałacyk pod koniec lat czterdziestych tak właśnie go opisywała. Co do uatrakcyjniania otoczenia budowli bądź pejzaży przedstawianych na osiemnasto - i dziewiętnastowiecznych grafikach - wystarczy obejrzeć wizerunki Śnieżki z tego okresu, lub chociażby znaną grafikę przedstawiającą widok z Młyńca na dolinę Kaczawy. Te skaliste szczyty, te niebotyczne wysokości - miłe to dla oka, ale nie dające rzetelnego obrazu. Cóż, taka maniera... Pozdrawiam. Czyli po prostu piękna willa czy pałacyk Rodeland razem z górzystym tłem okazuje się być pięknie przedstawiona fantazją grafika. Pewnie wszystko by ówczesny Wojcieszów upiększyć i naściągać turystów by podziwiali urokliwe widoki. Hogolia, czy może dysponujesz jeszcze jakimiś informacjami o Rodelandzie? A ponadto przepraszam. Ale co by nie było, to tak naprawdę co stamtąd widać w tle z miejsca nie istniejącego pałacyku? A tak by do końca pociągnąć temat to są różnice w lokalizacji Rodelandu w starej i obecnej mapie. Witam..nowych wiadomości na temat Domku młodej Pani Bergman jeszcze nie mam może pod koniec lutego. Natomiast nie trzeba mnie przepraszać bo po to jest to forum (tak myślę)żeby wypowiadać swoje zdanie i wyjaśniać nie wyjaśnione. Jeżeli chodzi o Rodeland to jak tu już było poruszane jest to Okrajek,a że są dwa Rodelandy - jeden to ten zamieszkały do dzisiaj a drugi to nazwa wyrobiska skalnego należącego też do Okrajka tam gdzie te cegiełki na mapie, zachowane do dzisiaj z mała sadzawką. Domek Modrzewiowy bo własnie takiej nazwy powinniśmy używać mieści sie na tej mapie tam gdzie pisze Schl. -Schloss.i widać zabudowania te przy napisie Gut, co do widoczków z tego miejsca to widac wzgórze Krahenstein czyli kurze łapki nie wiem jaką nazwę nosi dzisiaj ta górka i Uhustein czyli Puchacz też nie wiem jaką nazwę nosi dzisiaj. Pozdrawiam Dziś Uhustein to Cisowa (Cisowa Góra), a Krahestein to Wroniec. Te dwie kulminacje oraz Młyniec tworzą pasmo Miłka. Pozdrawiam. Ja jeszcze dodam link do geoportalu http://maps.geoportal.gov.pl/webclient/default.aspx?crs=EPSG%3A2180&bbox=284798.77547799866,344401.92944369,286740.96297799866,345450.36694369&variant=KATASTER Swoją drogą na Google Earth jest to bardziej zalesione. Ciekawe jak ten pałacyk czy domek modrzewiowy Rodeland wyglądał naprawdę , może są gdzieś w starych książkach, albumach fotki tego obiektu? A fotka zarysu budynku /jak pisze Skarabeusz/, dawałaby nam chociaż wyobrażenie o wielkości tego obiektu.Zachęcam miejscowych turystów-spacerowiczów do podzielenia się tutaj taką informacją. Tłumaczenie opisu ryciny przedstawiającej pałac Rodeland: Rodeland, prowincja Śląska, okręg Legnicki, powiat Świerzawa 1400 stóp nad poziomem morza, okolone łagodnymi wzgórzami i marmurowymi skałami leży przyjemne domostwo, które sobie zbudował, znany nie tylko w prowincji, ale i poza jej granicami i równie szanowany śpiewak, graf Eberhard von Dankelmann, który wraz ze swą małżonką, Hertą urodzoną grafiną Moltke w gorących miesiącach przeżywał tutaj, w tym czystym, pachnącym, świeżym powietrzu wspaniałe chwile, jest to miejsce, gdzie pod wielkimi białymi świerkami można się rozkoszować letnią świeżością. Ten szwajcarski dom, otoczony ponad 216 morgami parku (morga - ok. pół hektara) i młodego lasu białych świerków, który zamyka całą posiadłość, stoi pośród gór i lasów w pogodnej samotności, z boku - za lasem, leży mała wioska Rodeland (Okrajek) z niewielką liczbą mieszkańców, jedynie dobrze utrzymany wał przejezdny łączy tę posiadłość z szosą kaczorowską i zapewnia połączenie willi z innymi posiadłościami. Graf Denkelmann kupił Rodeland od pana Raupacha w 1872 roku, znajdował się też tu wówczas piec do wypalania wapna będący w użyciu. Wcześniej 216 morgów lasu należała do posiadłości pana Kramsta. Opis ten, jak widać, to trzy niezwykle rozbudowane zdania, stąd trudności w wiernym przetłumaczeniu opisu. Pozdrawiam. Jeśli ta rycina jest inna niż litografia z pierwszego postu, chętnie tu ją przywitamy. W razie trudności info na priv. Nie, opis dotyczy tej właśnie litografii - z pierwszego postu ...to ja już nic nie rozumie moi Szanowni Forumowicze , jak opisuje Maniek to niby się zgadza że domek był drewniany, "szwajcarski" na litografii raczej jest murowany i wykończony tylko w stylu szwajcarskim.Druga sprawa na pewno był własnością Bergmana, i posiadał wielką oranżerię na opisie litografii nie ma nawet wzmianki(tłumaczenie Mańka) Z całą pewnością został rozebrany i wywieziony na Mazury co do pałacyku z litografii raczej nie możliwe. Może moi Szanowni, czy czasami nie jest to - ta litografia-zupełnie inna budowla niż ten domek modrzewiowy? czytając dalej tłumaczenie Mańka był tam piec do wypalania wapna, piec istnieje do dzisiaj ale między Okrajkiem a Mysłowem i wreszcie czy czasami budowla z litografii i opisu nie istniała własnie gdzieś między Mysłowem a Okrajkiem? ale tam na wzgórzu?Widok tych górek czy to czasami nie dawny wapiennik Sobocin -Mysłow? Zaczynam się gubić, ale słowo daję wciąga mnie ta sprawa:) Faktycznie - pogubić się można, ale spróbujmy to wszystko usystematyzować. Myślę, że: 1. Litografia zaprezentowana przez Skarabeusza w pierwszym poście przedstawia willę (pałac) grafostwa Dankelmann na Okrajku. Opis, którego tłumaczenie przedstawiłem, jest tu: http://130.73.102.86/muradora/objectView.action?pid=eld:zlb-dck-dck_856_Rodeland 2. Modrzewiowy, bądź szklany, bądź myśliwski pałacyk należący do Bergmannów to ten, którego ruiny (a właściwie tylko resztki fundamentów całkowicie zarośnięte) można obejrzeć w pobliżu tzw. bacówki, z zabagnioną i brudną sadzawką. Kilka postów wstecz opisałem, jak tam trafić, skręcając z szosy koło Białego Kamienia. Trzeba jeszcze dodać, że tuż obok tych smętnych resztek pałacyku rosną dwa wiekowe cisy, z których większy (i starszy) jest niestety solidnie pokaleczony. Masz rację, Hogolia - to wciąga Do kompletu jeszcze mapka. KLIKNIJ! Rodeland/dolny/ - Okrajek pow. Jawor, a /górny/ Rodeland zespół „pałacykowo-parkowy” - wydaje się, że jeszcze mieści się w granicach wojcieszowskich jak podawał Skarabeusz.. Jakieś 35-37 lat temu kopałem tam chcąc wejść do piwnic ale niestety nie udało się.Z tamtego miejsca 10 lat temu pobrałem tylko sadzonkę cisa z tzw piętką - tj.sadzonka długości 10cm odcięta z kawałeczkiem kory starego pnia- NIE NISZCZĘ DRZEW!! ma w tej chwili 2,20m.Jak tam byłem 10 lat temu cisy trzymały się bardzo dobrze, przykro czytać że ktoś je okaleczył. Pamiętam słowa pewnego niemca (napisze tak jak się słyszy,nie umie poprawnie pisać po niemiecku) "Di Nature das ist szyn aber lojte mus fersztein" Nasza kolężanka Aleksandra Słowińska jeszcze ze starego forum w pracy dyplomowej "Ekspozycja walorów i koncepcja aktywizacji turystycznej Wojcieszowa" z 2006 roku pisze: Pałacyk myśliwski (niem. Rodeland) położony w lesie pomiędzy rezerwatem „Góra Miłek”, a osadą Okrajnik. Pierwsze wzmianki o barokowym pałacu i jego ówczesnej właścicielce baronowej von Schweniz (z domu von Holzhausen) pochodzą z 1786 r. W 1825 r. Właścicielką osady i pałacu była Henriette Frederike Charlotte Amalie von Dresky (z domu von Schweniz). W 1840 r. jako właścicieli wymienia się braci Otto i Heinricha von Dresky, a w 1870 r. Gottlieba Raupacka. Pod koniec XIX w. w okolicach pałacu rozwinęło się wydobycie kamienia i żwiru, w tym też czasie przebudowano pałac. W początku XX w. nosił on nazwę Villa Dankelmann od nazwiska kolejnego właściciela. Przed wejściem znajdował się charakterystyczny kolisty podjazd. Pałac otaczał park ze stawkiem zlokalizowanym w niewielkim malowniczym wyrobisku po wydobyciu kamienia. Po wojnie pałac popadł w ruinę i do dziś zachowały się tylko fragmenty murów. W lepszej kondycji pozostaje drzewostan dawnego parku, kilka drzew osiągnęło wymiary pomnikowe. W pozostałościach parku próbowano urządzić miejsce rekreacyjne, nie prowadzi do niego jednak żaden szlak trudno, więc do niego trafić. |