ďťż
cranberies
Witam, a więc znajomy pewien moich rodziców zobaczył kiedyś moją wskę, i powiedział że też ma taką starą WSKę czy WFMkę, i był by chętny bardzo oddać mi ją do odrestaurowania tak jak ja mam swoją wskę. No więc teraz mam trochę czasu (urlop do końca miesiąca) więc postanowiłem go wykorzystać, i dzisiaj koło południa przytargałem do siebie wybrakowaną WFM z niewiadomego roku, albo WSKę (na liczniku pisze WFM) bo silnik wygląda jak WSK. Plan jest taki, by jak najwięcej zrobić do następnego piątku, więc dobrze było by już rozłożyć i złożyć dół silnika chociaż, wstawić w wymalowaną ramę i robić elektrykę, dzisiaj rozebrałem w części, jutro zawożę do piaskowania, a w między czasie rozbiorę silnik (narazie tylko wyciągnięty z ramy i wykręcony iskrownik).
Postaram sie wrzucać na bierząco kolejne dni i opisywać wydatki jak by ktoś chciał robić to samo by wiedziec z jakimi kosztami się liczyć. Prace dzisiaj wyglądały tak: DZIEŃ PIERWSZY Po kilku h roboty samemu troche mi się zrobiło nudno, to pomyslałem, wyśle gołębia do kumpla co robi, czekam czekam, nie odpisuje, to napisałem z zapytaniem czy pijemy co u mnie z garażu, odpisał że zaraz będzie Nagle się zrobił chętny do roboty i pomocny, więc i w kolejnych dniach pójdzie sprawniej, bo wina mam o wiele więcej niż widać Stwierdził że tak to mi może pomagać nawet codziennie: Jak widzicie, motór jest wybrakowany, a ja pierwszy raz mam doczynienie z takim egzemplarzem, pomożecie żebym wiedział co dokupić/zamówić/szukać? Narazie wiem ze koła na pewno, tylko jakie :] Tyranus, ty też możesz coś zaoferować, tylko nie wyskakuj z cenami jak za wał to interes jakiś ubijemu może Pytanie, nie zauważyłem cewki ładowania, czy ten model nie ma akumulatora? Wfm nie miały cewki ładowania. ok, a gdzie to coś powinno posiadać stacyjkę? Dobrze było by gdybyś wszystko opisywał Jak na moje oko to jest WFM . Napewno nie jest to WSK M06 B1 . Silnik nie jest raczej oryginalny z tego egzemplarza ( powinien być inny cylinder i głowica ) . Jak jest możliwość to zobacz na tabliczce znamionowej który to rok ale wątpie że to się zachowało . Kusy - możesz pytać o części jakie chcesz sam coś pewnie zaoferuje ale jeśli chodzi o ceny to zawsze towar wyceniam tak że wiem że za tyle pójdzie i wał ten o którym Ci pisałem już sprzedałem . WFM lata gdzies 57-60 jak jeszcze kratke na baku miały. SIlnik nie jest oryginalny, Jesli z tym silnikiem, to bak byl bez kratki licznik już w lampie. BTW Lampe tez masz od lelka/dudka nie od kompletu napewno. Krystus- OK, Wczoraj była tylko rozbiórka wszystkiego co się dało prócz silnika, silnik rozebrałem dzisiaj i zawiozłem ramę i podzespoły do piaskowania, jutro odbieram. Później będą fotki Tyranus- tabliczki nie ma. Potrzebuje: - koła oba proste najlepiej, - blachę/puszke/osłonę pomiędzy schowki prawy i lewy, ta która zasłania filtr powietrza - ośkę przód - całą lampę od tego modelu jeśli mówicie że ta nie jest od tego. I gdzie ta stacyjka być powinna? A jak z silnikiem? Stacyjka jest w lampie oryginalnie,z taka lampa będzie bardzo ciezko,mam z ciut nowszego modelu z 62-ego roku ale ona ma już otwór pod licznik,Twój egzemplarz to WFM M06 z 1958/59 roku.Silnik kompletnie nie oryginalny,nie te kartery,zapłon powinien byc tzw.głęboki,mniejszy cylinder i głowica ze skośnie wkręcaną świecą,gaźnik prawdodpobnie jeszcze G16.Takie silniki chodzą po ok 1000zł ,więc zakładaj ten co jest,wypoleruj ładnie dekiel koła magnesowego(to alu o ile nie jest utlenione idzie zrobić na lusterko),kół szukaj w wózkach kloszardów i na złowisku,ale pojawiają się raczej rzadko.Tak w ogóle to piękny egzemplarz! Jesli jestes zainteresowany to mam blachy trójkątne pod siedzenie oczyszczone do gołej blachy Dyziek, ale w tych karterach jest głęboki zapłon. Koła do tego modelu idą te na pół bębnach tak ? Jeśli tak to może być kicha. Ok, no więc potrzebuje taką lampę bez licznika a ze stacyjką (stacyjkę mam) jak co. Dyziek, już Tyranus też mi proponował te trójkątne blachy, ale jeśli chodzi Ci o te schowki otwierane gdzie na zdjęciu na samej górze widać tylko z prawej str to nie potrzebuje, mam dwa już w piaskowaniu a trzeci zapasowy No właśnie, ten zapłon jest trochę inny niż u mnie w wsce, taki głębszy jak by. Tak, kołą są na półbębnach z tego co się orientuję, bo z tyłu szczęki hamulcowe wchodzą w zębatkę. Silnik dzisiaj rozebrałem: Jutro koło południa odbieram ramę z piaskowania, a zawożę kartery, dekle i głowicę do szkiełkowania, a cylindry (również od mojej WSKi) do piaskowania. Wracając jadę po wszystkie łożyska silnika C3, simeringi jakieś lepsze samochodowe (9zł sztuka), (również do mojej WSKi) i do sklepu po akryl 400ml na ramę i bazę 400ml na bak, błotniki itd. ponieważ będę robił szparunki złote klejone jak w mojej wsce i trzeba będzie przykryć naklejki lakierem. Jutro w planie jest zapodkładować to co przywiozę z piaskowania czyli 25 elementów ramy Pojutrze przycieranie i jazda z kolorem, szparunki i lakier. W piątek powinienem złożyć silnik i zaczynać składać ramę. Weekend wolny, a raczej poszukiwanie brakujących części, i od poniedziałku dalej jazda, elektryka i dalsze składanie itd Dyziek- chociaż był by utleniony to papier ścierny i ogień na gładko zaczynając od 180 a na 1000 wodnym kończąc, tyle że ta osłona jest dość pomięta. Tragedii nie ma ale jest wgniotka obok wgniotki. Jeśli o siedzenie chodzi to od spodu mam deskę zamiast blachy, tak powinno być? I dam je do obszycia na czarno z czerwonym od góry, tyle że chyba powiem żeby to obicie zostawili pod spodem bo ta gąbka taka jest że jak ją ściągną to się to wszystko chyba rozleci Karter od str. sprzęgła jest z wsk, bo kanał płuczący jest wielki, a od str. magneta nie widzę ale karter od wfm bo głęboki zapłon, wałek zdawczy ile ma kłów? Jak 5 to skrzynia wfm, łożysko wałka zdawczego jest cienkie czy grube? W wsk jest grubości tego na wale a w wfm cieńsze. Cylinder z wsk, jeszcze zrób zdjęcie korbowodu, to zobaczymy czy jest z wfm. Siedzenie od spodu oryginalnie powinno mieć blachę . Wałek zdawczy ma 3 kły . To silnik składak, bo w wsk nie było głębokich zapłonów. Mylisz się kolego bo były w WSK-ach do 65 roku . Tylko w wsk z głębokimi zapłonami był zlewisty kształt z zewnątsz kanałów płuczących, a tam od str sprzęgła jest widoczny kształt kanału. Nie zauwazyłem wcześniej głębokiego zapłonu,mój błąd.Karter nie jest z tego rocznika,ale nie masz racji Marcodado.W S01 poczynając od SHL M04 aż do WFM M06 karter pod cylindrem posiadał kołnierz w obrębie zarysu kanałów płuczących,w żadnej WSK już taki silnik nie występował. Dobra, spoko chociaż nie rozumie o co Ci chodzi. O to samo co Tobie chodziło zdaje sie Ok, dzisiaj odebrałem ramę i klamoty od piaskowania, kupiłem jakieś tam pierdoły do silnika, odebrałem łożyska do silnika (C3) no i zapodkładowałem, ale jutro trzeba będzie raz jeszcze zapodkładować ramę i osłony amorów przód bo rzadki mi się podkład zrobił a wżery dość głębokie wyszły po piaskowaniu. Cylindry dałem do piaskowania i głowice tak samo. Trochę będzie poślizg z czasem bo dopiero na poniedziałek wyszkiełkują mi kartery a w sobotę pojadę do Rzeszowa po części do silnika bo u nas "Dziadek" nie ma jak zwykle. Więc na jutro w planie zapodkładować raz jeszcze, zaszpachlować bak i błotnik, i może omalować coś już w kolor. Dyziek, ile za osłony trójkątne pod siedzenie? Kusy-poszukam ich i dam Ci znać ze 40zł za komplet. Ok Dyziek, zarzuć zdjęciami. A dzisiaj zapodkładowałem raz jeszcze ramę, no i błotniki, a wczorajsze pierdółki wytarłem z podkładu że są gotowe do malowania, i wziąłem się za bak. Jutro w planie wytrzeć ramę i ją wymalować już akrylem i pierdółki do niej, łącznie z półką i przednimi goleniami, wyszpachlować bak i go zapodkładować, wytrzeć błotniki i raz jeszcze podkład (grube wżery były po rdzy) albo już baza, szparunki i lakier. I to by było na tyle chyba. W sobotę jak dobrze pójdzie to kupie części do silnika itd, i w poniedziałek składam silnik, wsadzam w ramę i powoli uzbrajam ramę. Pasuje mi dorwać szprychy bo jedno koło jest krzywe i brakuje w nim szprych, ale jak tylko spróbuje jakąś podciągnąć to się ukręca, nie wiecie gdzie takie dostanę? 190mm mniej więcej mają. Tam gdzie chrom, wszędzie będzie srebrny metalik. Macie ktoś dźwignię biegów i kopnik do sprzedania? No to dzisiaj wytarłem ramę i wymalowałem akrylem na gotowo, i pierdółki również. Błotniki zapodkładowałem drugi raz bo była troche rzeź, piękne nie będą no ale jak to mówią "z gówna złota nie zrobisz" Bak poszpachlowałem i zapodkładowałem też. Jutro jadę po części do Ag-motu, jak wrócę do domu to pewnie wytrę podkład tylko żeby było gotowe na poniedziałek pod malowanie. W kolejnym tygodniu szykuje mi się wymiana czujnika położenia wału w samochodzie, wizyta u gazownika i pogadać o pracy więc jeden albo dwa dni mam wyjęte, ale na poniedziedziałek planuje wymalować schowki, bak i błotniki, będzie troche roboty bo szparunki do tego dochodzą i napis W - F - M. No i jak czas pozwoli to składam silnik i jak części będą. Wtorek chyba wolne bo przy beem robię i o pracy gadam. No i później zobaczymy. A to fotki z dziś na dziś Wczoraj trochę pierdół kupiłem do silnika itd na 437zł więc już prawie wszystko mam: ******, nowy gaźnik kupiłeś, zły wybór, chyba, że Ci się udało Dlaczego zły wybór? Jaki musiałem kupić bo nie było, a kiedyś kupiłem nowy gaźnik do swojej wski i silnik wogóle nie do poznania, odżył i w ogóle lepiej chodził. Tylko teraz mam małe problemy z zaworkiem bo albo go zalewa albo niedostaje paliwa jak go opuszczę. No a dzisiaj już widać powoli jakieś tam efekty: Jutro w planie zapodkładowanie kilku dupereli co były w chromie będzie srebrny metalik) pomalowanie schowków i zpołowienie chociaż silnika i może wsadzenie go w ramę. Jaki tłok polecacie zeby nie puchł w cyl? Bo jest w ok stanie więc szlifu nie będzie. Za to w mojej wsce robię szlifa więc też co do niej polecacie? Ktoś na forum pisał że szlif trzeba odpowiednio zrobić pod jakość tłoka, jak jest gorszy to chyba luźniejsze pasowanie a jak lepszy to ciaśniejsze, tylko ile i do czego? Pasowanie tłoka względem szlifu powinno być luźniejsze na współczesnym tłoku bo on szybciej zwiększa swoją objętość niż oryginał . Jeśli w tamtym cylindrze co nie będziesz robił szlifu będzie w miare duży luz to możesz zaryzykować i zakładać współczesny tłok . Ok, a do mojej wieśki jaki tłok polecasz? Jeśli zamierzasz robić szlif to oryginał Gorzycki bo znając Twoje wcześniejsze problemy z tłokami współczesnej produkcji to mi na Twoim miejscu by się z tym bawić nie chciało . Ja osobiście się nie sparzyłem na tanich tłokach współczesnych do WSK i będe je stosował aż to się stanie ale wątpie że przy odpowiednim pasowaniu pierścieni na zamkach w cylindrze tj. 0,3-0,4 mm tłok współczesny będzie puchł . Zazwyczaj puchnie gdy jest ciaśniej niż wymiar który podałem . Mi już z 10x spuchł w starym cylindrze, nic się nie stało, kompresja zadowalająca, ale na dotarciu 50 m i silnik stawał.. No ja docierałem 1000km, i jak dałem po tysiącu km w pizde to spuchł i się wystraszyłem że zatarłem już, ale zaraz normalnie pojechała, i do końca czyli aż do 3500km przebiegu od szlifu za każdym razem puchł jak się utrzymywało z km niecały chociaż prędkość 70km/h. Dobrze że mi przypomniałeś Tyranus o tych zabezpieczeniach, bo aż sobie zapomniałem o moich przygodach z tymi tłokami Ale to może wina segera że był zamiast drutu Pamiętaj że przed zamontowaniem zabezpieczenia trzeba je troche rozgiąć na zewnątrz niezależnie czy jest używane czy nowe , niezależnie również od typu zabezpieczenia . Również przy samym wkładaniu nie wolno ich za bardzo ściskać , tylko tak aby ledwo wchodziły . To jest podstawa bo inaczej ryzykujesz . Najlepiej założyc takie z oczkami, które można załozyc za pomocą kleszczy Fachowo te z oczkami można założyć tylko do oryginalnych tłoków tam gdzie miejsce pod zabezpieczenie jest w kształcie kwadratu . Do tłoków współczesnej produkcji powinno się stosować druty bo miejsce na zabezpieczenie jest okrągłe . Tyranus-segerów nie wolno rozginać,druty owszem Dlaczego segerów nie wolno rozginać ? No właśnie ja zawsze rozginałem żeby mocno się rozepchały w tłoku. Ale jeśli to był błąd to i tak nie przez to mi zabezpieczenie wypadało tylko mówiłem że się tak tłok wyrobił i przez to wypadało. No a dzisiaj przyszedł mi czujnik obrotów wału do samochodu i chciałem go wymienić i sprawdzić czy działa więc przy WFM troche mniej zrobilem niż planowałem. Za silnik się nie zabrałem, ale wszystko już zapodkładowane co miałem i jutro będę malował na srebrny metalik to co było w chromie: Jutro za to w planie zpołowić chociaż silnik, wsadzić w ramę i wymalować to co dzisiaj zapodkładowałem. Więc tłoka szukać AK20 i jaki by to nie był to będzie bardzo dobry? idziesz jak burza nie pamiętam, żeby na tym forum ktoś tak szybko szedł do przodu, ale jak wszędzie jest coś za coś. Tak czy siak efekty narazie są super ! Segerów sie nie rozgina na chama ze wzgledu na ich przekój-powoduje to,że sie odkształcają(co niekoniecznie musi byc widoczne golym okiem) i w efekcie nic to nie da,szkoda oslabiać materiał,nowy dobrze zalozony seger (tak jak Tyranus pisał ścisnięty przy zakładaniu tylko na tyle,na ile jest to konieczne) będzie trzymał wystarczajaco dobrze.Podstawa do swietego spokoju z zabezpieczeniami jest zabezpieczenie dobrane odpowiednio do tloka,oryginalnych tłoków gorzyckich nie powinno sie zabezpieczac drutem tak samo jak prywaciarskich podróbek,almotów itd nie powinno sie zabezpieczac segerami. Kusy-szukaj tłoka gorzyckiego lub ewentualnie FSO,ja oryginalny tlok Gorzycki kupiłem nie tak dawno na allegro.ewentualnie jesli nie znajdziesz...załóz almota i spasuj go niezbyt ciasno EDIT:Tutaj masz org zamiennik produkcji FSO,nie sa złe http://allegro.pl/wsk-125-tlok-oryginal-bak-gil-mo6b3-1-szlif-i2797282732.html dnia Śro 0:40, 28 Lis 2012, w całości zmieniany 2 razy No ok, a nie lepiej szukać tłoka AK20? Lepiej,ale na tym również bez problemu pojeździ,te tłoki wykonane są z dobrego stopu i nie puchną Szukaj Gorzyckiego,ale jak nie znajdziesz to FSO będzie również dobrym rozwiązaniem.Idziesz jak burza z tym remontem!!! Albo jak dziki bąk A jak rozpoznać gorzycki tłok? Dzisiaj kupowałem zwykłego tłoka do WFM za 15zł chyba i widziałem napis AK20 na nim, więc on nie powinien być jakiś droższy? A dzisiaj tak jak zapowiadałem, co się namęczyłem ze skrzynią to moje, i aż wstyd się przyznać, ale z 5min mi zeszło zanim się połapałem jak tryby idą Dawno już tego nie robiłem. : Plany na jutro to złożyć sprzęgło, wyczyścić silnik bo usmarowałem go brudnymi łapami, założyć cylinder, tłok głowicę, założyć kierownicę, sprzęgło, dekle, gaźnik, błotniki i chyba wystarczy. Chyba ze będę się nudził to jeszcze iskrownik, ale to raczej pojutrze. Teraz mam problem z kołami i siedzeniem. Do siedzenia potrzebuje blachy bo jest deska zamiast niej, a z kołami bo są krzywe, brakuje szprych a jaką obrócę to się ukręca. Więc potrzebuje wszystkie szprychy na dwa koła. Ale na allegro takich nie ma, bo z jednej str są 19,5 a z drugiej chyba 21,5? Napis AK12 na tłoku za 15zł to raczej chwyt marketingowy tak samo jak logo ZMD na chińskich korbach.Oryginalny tłok gorzycki poznasz po napisie wewnątrz "WSK-G". Szprychy: http://allegro.pl/szprychy-szprycha-wfm-220-185-mm-komplet-i2769049130.html Jutro sie rozejrze za tymi blachami trójkątnymi,dzisiaj nie dałem rady dnia Czw 0:24, 29 Lis 2012, w całości zmieniany 2 razy Napis był AK20 a nie AK12. O widzisz, tydzień temu jeszcze nie było. Ale drogie, do wski przez pół tańsze są albo i jeszcze tańsze No miałem na myśli AK20 To są jedne z najtańszych szprych do WFM,komplet z wyższej półki wychodzi 300zł Aha, no dobra to chyba kupie dwa komplety. Na początku przewidywałem koszt samych części na 1500zł, a już w tym momencie wychodzi 1400zł gdzie nie ma układu wydechowego i siedzenia a z kół to tylko pordzewiałe obręcze i piasty:] Więc bliżej będzie to 2k samych części. Miałem dzisiaj złożyć sprzęgło i dekiel, ale doszedłem do wniosku że nie ma sensu zakładać dekla bo i tak pasuje go ściągnąć do wytarcia i polerowania więc sprzęgło złożyłem a dekiel pozostawiłem ściągnięty Ten chrom na tych chińskich amorach wygląda trche niepewnie, z takimi minimalnymi wżerami jak by były polakierowne i słabo rozlany lakier że takie mini pory są, pewnie długo nie wytrzyma i będzie rdza po kilku latach. Plany na jutro to założyć te amory (bo mocowania są zbyt szerokie i trzeba szlifować), założyć iskrownik, ostawić zapłon, zapodkładować lampę przód, założyć błotniki i chyba tyle. Chyba że mi się nie będzie chciało to zrobię sobie wolne bo dziewczyna wróciła ze studiów i coś wykombinujemy Tyranus, puściłeś mi gołębia z tymi pierdołami? Potrzebuję również kompletną przednią lampę, mam jedynie metalową obudowę, masz coś takiego albo ktoś inny na sprzedaż? Kusy-co żes ty zrobil z tym biednym dociskiem sprzegła? bardziej oryginalnego sposobu na lozenie sprzegla nie widzialem Zeby nie bylo,ze tylko narzekam,to bardzo mi sie podoba cala renowacja,jakosć malowania i tempo robót Ale amortyzatory od razu oddaj do sklepu i kup własciwe,z tych nic nie zrobisz bo to sa amortyzatory do jednoramowki(B3 garbuska),nie dopasujesz ich tak aby to jakoś wyglądało,zauważ,że w WFM amortyzatory sa montowane zupelnie inaczej,to nawet bezpieczne nie bedzie. Tu masz przyzwoita baze do renowacji:(odmalowania) http://allegro.pl/amortyzatory-teleskopy-wfm-shl-sk-i2815199669.html A tych nowych nie niszcz katowką bo ich po prostu szkoda pomimo,ze to chinszczyzna.To nie bedzie dobrze wygladało. A założyłeś taki grzybek, który naciska na docisk? Bo na zdjęciu go nie widzę, a u siebie się tak przejechałem niestety, dobrze, że się skapłem przed założeniem dekla. Krótki popychacz Fakt oby to tylko do zdjęcia było.... W B3-ójce mojego wujka tarcza dociskowa jest zaspawana, bo był krótki popychacz bez łebka ;P podobnie to nawet wygląda Pogratulować trzeba koledze PS: Dyziek a powiedz mi jaką masz opinie na temat współczesnych amortyzatorów? Kusy - części są w drodze Gonisz niesamowicie z tym projektem Tak myślałem zaraz po zrobieniu zdjęcia że będziecie mi spamować na temat tego popychacza Ale włożyłem włożyłem Dyziek- no nakrętke przyspawałem, łatwy i prosty sposób na ściągacz i zakładacz, a masz jakiś lepszy sposób? NApisałem mail w sprawie tych amorów, jak mi nie przyjmą zwrotu to przyszliduje i zamaluje tam, gdzie metal będzie wychodził, a jak przyjmą i bądą jeszcze te co mi wysłałeś to te kupie. Dzięki za pochwały Jutro chyba tylko błotniki założę albo i nie, a w sobotę... może jeszcze iskrownik złożę Znam-duży ścisk stolarski,jedną łape opierasz na zębatce zdawczej,drugą poprzez odpowiednią podkładke na docisku i skręcasz...i sprzęgło poskładane ja w ramach podkładki używałem zabieraka odnitowanego z tylnej częsci kosza sprzęgłowego. Aha no czaje, ale ja tam i tak wolę po swojemu bo nie mam takiego ścisku akurat w domu. W swojej też tak zrobiłem Wracając od lubej nie wytrzymałem i nie mogłem przejść obojętnie tak poprostu przez garaż do domu więc założyłem jeszcze przed chwilą tył błotnik, nóżkę hamulca tył i stop. Dyziek, chyba mam otwory w ceowniku od góry na tą osłonę, ale jeszcze nie jestem pewny czy to do tego jest ten otwór. Gość odpisał że amory można zwrócić, więc tak raczej zrobię a kupię te co podałeś linka bo chrom widać ładny raczej. Przynajmniej wyjdzie taniej. Macie ktoś na zbyciu dwie dobre opony do wski? Bo troche teraz trzeba ciąć koszty, dętki też by się przydały, moga być nawet dziurawe tylko byle nie więcej niż 1, 2 dziury No i blachę siedzenia potrzebuję jeszcze, ośki i od lampy przód (obwódka chrom, szkło, odbłyśnik). A no i chyba jeszcze licznik bo ten coś rzodko działa. Edit: Jeśli WFM nie ma ładowania i akumulatora to w takim razie po co jest takie jak by mocowanie na gumę trzymającą akumulator? Taki stelaży na aku jest, widać do w miarę na 4 zdjęciu na samej górze między cylindrem a tylnym błotnikiem, bliżej błotnika. Takie WFM znalazłem na internecie i każda nie ma tych osłon trójkątnych, więc może nie powinno ich jednak u mnie być? I przyjrzyjcie się pierwszemu zdjęciu jak świeci akumulator za schowkiem trójkątnym lewym. Kusy-opon nadajacych sie do założenia nie mam (i nie radzilbym na tym oszczedzac,DURo kupisz juz za 60-70zł/szt),ale mam za to stacyjke ori na chodzie z przewodami przykręcanymi na śrubki.Co do osłon trójkątnych to wydaje mi sie,że weszły wraz ze zniknięciem kratki z baku w troche późniejszych rocznikach No to spoko, ja kratkę mam. Stacyjkę też mam przykręcaną. Niby dlaczego na oponach nie oszczędzać? Rozumiem do szybszego motoru ale nie do komara co się rozpędza góra 90km/h Przy 30 km/h można się zabić.. i jak kolego idą prace? Narazie założyłem tylny błotonik, przedniego nie umiem Teraz prace troche postoją bo dopiero muszę zamówić szprychy, te amory co dyziek wysłał tylko aktualnie prowadzone są negocjacje w panem właścicielem, opony muszę znaleźć, dętki (na złomie poszukam czegoś), przednią lampę (może Tyranus będzie miał i ośki), zawieźć do piaskowania obręcze i piasty, zapodkładuje to razem z amorami, bedę składał/zaplatał koła i dopiero wstawie foty z efektów, więc pewnie można się tego spodziewać gdzieś za tydzień niecały może. Tylko nie wiem jak ja te koła zaplotę i wycentruje... No i jak to zrobię, to pozostanie elektryka, polerowanie dekli i wyjazd W sumie bez elektryki też się przejadę. Więc teraz połowa to robienie a połowa to czekanie i szukanie Powodzenia w zaplataniu kół Tyranus- POZYTYW Koła dopiero jutro pewnie zawioze do piaskowania. I narazie to tyle Ciesze się że wszystko ok . Wieczorem pewnie podeśle Ci fotki osiek i elementu optycznego . Kusy-jak jeszcze nie masz szprych,to informuję,że będę miał kompletne koła na półbębnach w dobrym stanie,opiaskować i w całości lecieć w lakier Fuck, wczoraj zamówiłem i zapłaciłem. Ale przynajmniej ładniej będzie wyglądać na niklowanych szprychach No więc w tym tyg trochę się opierdzielałem, tak tylko dorywczo robiłem, jak mi się nudziło to na kilka min, pół h zchodziłem do garage coś tam przykręcić, coś zakręcić itd. I wyszło jak wyszło. A koła wypiaskowane będą dopiero po weekendzie więc na tym etapie co jest to narazie zostanie bo nie mam co robić. Aukcja amortyzatorów jutro dopiero się kończy a przed czasem typ nie chce zakończyć. A jak będę podkładował koła to odrazu zapodkładuje lampę, a jak będę miał lampę to mogę robić instalacje elektryczną, a wtedy zostanie złożyć koła, polerka dekli i furka gotowa bez kilku dupereli jak siedzenie, osłony na łańcuch, osłona miedzy schowki (w piaskowaniu wzięła je Amba Fatima- było i nima). Tak to oto wygląda: Zapłon ustawiony, iskra jest, tłok trochę ciężko chodzi albo wał ale mam nadzieję że szybko się to dotrze. Plan na następny tydzień to zapodkładować i wymalować koła, lampę przód, i filtr powietrza. Plan na kolejny tydzień to zapleść koła, zapodkładować i wymalować tył amory i zrobić elektrykę. I to by było chyba na tyle roboty. Czyli przewidywany koniec to 22.12.2012 Potrzymaj ją do 24.12 to zrobisz prezent na gwiazdkę W sumie tak OGŁOSZENIE: Potrzebuje 2x opony i dętki do tego sprzętu, pisać kto ma i za ile w cenach raczej niższych niż 100zł. Tylko żeby troche mięsa jeszcze było Dętki od razu sobie daruj uźywane,stare dętki a tym bardziej łatane są proszeniem sie o problemy i nawet jeśli będzie to jeżdziło bardzo okazjonalnie to nie zakłada się takich detek to motocykla robionego "dla kogoś",bo po co masz sie póżniej nasłuchać....nowe dętki dostaniesz w granicach 15zł/szt+opony uźywki 40-50zł/szt.Starych stomili i degumów nie polecam nawet pomijając bezpieczeństwo-guma jest twarda po tylu latach a oplot jest tak sztywny i mocny,źe bardzo prawdopdobne,źe uszkodzisz lakier przy zakładaniu opony. Ostatnio kupowałem dętki na Allegro i jestem zadowolony - dałem chyba 11zł + koszty przesyłki, a guma gruba i nie wygląda na badziewie chociaż wszystko wychodzi po pewnym czasie z dzisiejszymi produktami gumowymi - stare chlapacze z czasów PRL się trzymają, a nowe po paru latach się rozsypują. Dętki też polecam, jeżdżę już na jednej 2lata Hmm no dobra, to dętki kupie nowe, ale opon szukam używek w dalszym ciągu jakiś Miałem się wyrobić w 1500zł z częściami a w tym momencie jest już ok 1400zł bez opon, tłumika, kolanka, elektryki i siedzenia. Amorów nie udało mi się wylicytować, więc stare odmaluje, a chrom przetre papierem jakimś drobnym na gładko z tej rdzy bo nie jest gruba i dam do cynkowania bo mam u mnie w mieście podobno. Świetna robota Kusy jeszcze troche i koniec;) Dzięki. No zgadza się, jeszcze bite dwa dni roboty i powinna być gotowa, czyli na spokojnie pewnie do vigilii. Dzisiaj koła zapodkładowałem i amortyzatory, jutro to wytrę a pojutrze wymaluje, a w piątek albo sobotę będę składał chyba. Polerkę kupuje jutro, więc następny tydzień po polerowanie i elektryka. A to z dzisiaj już zapodkładowałem (plus amory): No więc polerka jest już u mnie, jutro już chyba nie zdążę się zabrać za polerowanie, ale pewnie w poniedziałek lub wtorek coś podziałam. A z felgami o dziwo poradziłem sobie całkiem sprawnie, bez wiekszych komplikacji, ok półtorej h mi zeszło z dwoma kołami. A oto efekty: I to by było na tyle. Ide założyć amory i przepoleruje korek paliwa może, a w nastęnym tyg zakładanie opon jak kupię, polerowanie dekli, instalacja el i wyjazd Nie masz czasami zjechanego mocowania na ślimak w tylnej piaście? Znalazłem taką aukcje i coś mi się zdaje że ramka z b3 się nie nada do tej WFM . http://allegro.pl/ramka-lampy-wfm-wsk-m06-mala-lampa-i2842504852.html macpac- jeszcze nie wiem Opony kupiłem nowe na przód 3.0 a na tył 3,25. WIELKA PROSBA Poda ktoś schemat instalacji elektrycznej do tego modelu? Bo nie mam pojęcia jaka to ma być, czy z akumulatorem (bo miejsce na niego jest) czy bez, no bo cewki ładowania nie ma, czy mam z cewek świetlnych wziąć ładowanie czy jak? Podpowiem tyle że z cewek świetlnych wychodzi mi plus i minus, a nie jak w WSce że minus jest przylutowany na masy a wychodzi tylko plus Cewki ładowania ogólnie nie ma? Czy nie ma bo ktoś wykręcił ? Cewka ładowania jest wbudowana w cewki świetlne i z nich idzie ładowanie na ako Mati-w tym silniku w ogóle nie ma oddzielnej cewki ładowania,to jest głeboki zapłon 31-05.Tu masz najbardziej zblizony schemat(M06-Z): http://www.wsk125.co.pl/files/schemat4.jpg Cewki ładowanie nie ma wcale. Więc dyziek mam ładowanie wziąć z cewek świetlnych? A jakieś diody/mostek prostowniczy to tam nie idzie? Bo na tym schemacie nie widzę. I jak tak to jaki najlepiej kupić? Chodzi mi o dokładne dane. I jaki aku kupić? 7Ah? Tak,ładowanie idzie z odczepu cewki świetlnej.Więcej jak 6-7Ah nie ma sensu pakowac poniewaz ładowanie jest "symboliczne" w tym układzie,rolę prostownika pełni prostownik selenowy wbudowany w lampe,nie ma tu połączenia z masą jak w klasycznej Wuesce więc możesz wpakowac zwykły mostek greatza i połączyć go standardowo by wykorzystywać 2 połówki sinusoidy.Ja bym założył orginalnego Unitra Telpod ze 175-ki. Ok. A ile proponujesz kupić kabli i jakie długie? I grubość jaka, 1mm? I gdzie ten mostek wpakować, odrazu przy wyjściu kabli z silnika, przed stacyjką? I dopiero z mostka na stacyjkę? Mostek umiesć w lampie,podłącz przed stacyjka a wyjscie wykorzystaj odpowiednio na ładowanie,z aku potem idzie klakson i postój.Przewody kup 1,5mm2,polecam wiązke do prowadzenia oswietlenia w przyczepach i naczepach ciężarowych-jest to przewód 7-żyłowy posiadający 7 żył w różnych kolorach o przekroju 1,5mm2(uwaga,bo sa tez cieńsze),metr kosztuje ok 5-6zł,na Fumke wystarczy 4m.Przewody do akumulatora(z aku do masy i z aku do lampy) daj 2,5mm2,przy 6V instalacji dla uzyskania tej samej mocy co przy 12V płynie większy prad,szkoda mieć potem straty.Przewody do ładowania już wystarczą 1,5mm2 wyciągniete z wiązki. Dyziek, ratatuj Jak podpiąć ten mostek? ma 4 kable, dwa zmienne i jeden plus i jeden minus. Robię z tego schematu co mi podałeś i jestem już na ukończeniu instalacji (zeszło dzisiaj 3h). Z silnika wychodzą mi dwa zmienne od cewek, czyli wychodziło by żeby dać to na mostek na prąd zmienny ~~, ale wtedy znowu nie będę miał świateł z silnika bo będę miał tylko prąd stały 6V a zmiennego już po wyjściu z silnika brak. Było by gdybym tylko jeden zmienny podpiął i wypuścił go na plus a dwa pozostałe kable (~ i -) zaizolować? A drugi zmienny na zasilanie świateł? Tak nie ma sensu bo zrobisz z mostka prostownik jednopołówkowy i o połowe obnizysz sprawność.Przede wszystkim-jakie masz cewki?Powinienes mieć odczep na ładowanie,nie pamietam już tego iskrownika,sprawdź,czy jednym końcem uzwojenia nie jest rdzeń cewki(masa).Jeśli jest tak jak piszesz to podłącz pod te dwa przewody z jednej z cewek mostek na ładowanie aku jednocześnie łącząc ją z drugą cewką i biorac prąd ~ na światła z przed mostka-tak bym to widział EDIT-i nie pakuj mostka pod magneto,włóz go do lampy.W razie czego jeśli było by Ci wygodniej-to z napięcia stałego za mostkiem równiez możesz światła zasilić,ale jest to mało korzystne bo na mostku sa za duże straty i będa słabe światła. dnia Wto 20:56, 18 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz Dzięki, przyjrzę się cewkom czy nie mają wypuszczonej masy na masę A jak nie to wezmę prąd zmienny z przed mostka (nie wpadłem na to a o to chodziło) na światła Wiem wiem, już jest w lampie, kupiłem od wski tak jak mówiłeś za 22,50zł, taki sam mam w swojej 12V i lepiej ładuje niż regulator od skutera co radziliście żebym kupił. I świateł nie będę ciągnął z aku to domyśliłem się ze nie nadąży ładować, tym bardziej że aku kupiłem tylko 4,5Ah bo 7Ah był troche nie wymiarowy że za bardzo by wystawał (długi a cięki). A do tego dałem za niego tylko 25zł Ok,jak coś to pisz to postaram się pomóc tak patrzę na ten swój opis wyżej,to wiele z niego nie wynika-następnym razem bedziemy sie komunikowac schematami a nie opisami,bo przy elektryce jest ciężko inaczej Spoko, ja zrozumiałem Dzisiaj przyszły opony i tłumik więc elektryki nawet nie ruszałem. tył 3,25 a przód 3.0: Udało się założyć beż użycia narzędzi, więc ani ryski na lakierze obręczy: Jutro poleruje dekiel sprzęgła i go zakładam, leje olej i odpalam. Później kończę elektrykę, spróbuje gdzieś ślimak do licznika założyć (chociaż nie wiem gdzie on ma iść), wyczyścić ze smaru, założyć łańcuch, linkę przedniego hamulca i gotowe Siedzenie jest do niczego a na allegro tylko podróby z deską, więc właściciel już będzie sam sobie szukał. Ślimak ma iść na tylne koło z lewej strony dlatego właśnie pytałem czy nie masz czasami zjechanego mocowania dla niego, bo często koła które były w wózkach maja to sklepane. No właśnie u mnie tam jest typowo gładko tak samo jak i z przodu. Ale może coś się wymyśli, jutro spróbuje jakoś na wcisk to nabić czy jakoś tak. Ale gdzieś widziałem jakieś taki rowki, ale już nie pamiętam na którym kole, jutro się dowiem. Możesz podpiłować piastę ja tak u siebie zrobiłem tylko, że u mnie chwytało ale za mało to pogłębiłem i wszystko działa. Nie można za mocno podpiłować, bo tam jeszcze musi wejść dystans pomiędzy ślimak a łożysko i jak za mocno spiłujesz to mogą wyjść jajca z skręceniem koła. Taki sam właśnie pomysł mam, bo u mnie wygląda to tak, i tak też myślałem żeby wypiłować ze 2-3mm takie rowki w czerwonym miejscu po prawej żeby mogły wejść te wypustki zielone. Tylko trochę jak by drutem zalatywało, no ale chyba innego wyjścia nie ma, co wy na to?: Raczej nic innego ci nie pozostaje chyba, że Dyziek ma jakiś lepszy pomysł co jest całkiem możliwe;) Ok, nie ma czasu na czekanie, ide to piłować, leje olej, zakuwam łańcuch, odpadam, wgrywam chipa i ma być A końcówka elektryki jutro Kusy a co robiłeś z cylkiem?Malowałes? Oraz z głowicą. Pozdro No więc prawie ukończone wszystko, jeszcze tylko dokończyć instalacje z przodu. Dzisiaj się przejechałem i zonk, muszę jeszcze raz drzeć silnik :/ Wszystko ok, po za tym że na dwójce szarpie jak się jedzie, tzn tak jak bym jechał i co sekundę naciskał sprzęgło i puszczał. Podejrzewam że to będzie tryb wałka zdawczego na tych małych ząbkach bo były obrobione właśnie w jednym miejscu ale sobie myślę że może będzie dobrze bo były obrobione zęby tylko do połowy, a nowego wałka nie kupię bo po 100km czy po 500km się ukruszy. A po za tym tylko regulacja i powinno być ok, jak złożyłem to silnik chodził jak zatarty, odpalił na którego kopa ale pochodził sekundę, czasem dwie lub 4 i gasł i tak cały czas, dopiero na pycha odpaliłem to pochodził trochę, ustawiłem lekko gaźnik, wolne obroty i dopiero się dotarł i pali na kopa. Oto efekty (przedniej lampy i siedzenia nie będzie przy zdawaniu motocykla), a no i dekla od magneta nie poleruje bo jest znacznie pomięty i nie będzie to zbyt ładnie wyglądać a jak się wypoleruje to będzie się to rzucać w oczy: W sobotę może wyczyszczę ją dokładnie i wyjadę w dzień na pole i zrobię ładne zdjęcia. A tak po za tym to za coś się na mnie zemściła, przepuścił kopnik i spadła mi noga na ziemię i chyba mam zwichniętego palca u nogi, i tak dwa razy. Albo stłuczony, jeszcze póki co nie spuchł Elegancko, ale sam dałbym czarny sylikon chociaż czerwony tez może być tyle, że jego nadmiar zetrzyj szmatką jak zaschnie - ładnie odejdzie nadmiar z karterów i dekli. Ogólnie miodzio szkoda tylko, że trzeba silnik rozpoławiać znowu. No wiem, nożykiem przejade dookoła to odrazu z kawałkiem wystającej uszczelki papierowej odejdzie. Wpadłem na pewien pomysł żeby nie rozbierać silnika a to zrobić, tylko wszystko zalezy od tego jak mocno siedzi łożysko wałka zdawczego w karterze i czy wyjdzie bez rozpoławiania, jeśli tak to chyba podłożę jakąś podkładkę między łożysko a tryb wałka zdawczego żeby on głębiej siedział i może będzie ok, bo z tego co pamiętam to tryby są wyrobione nie po całej szerokości tylko tak do połowy od strony wewnętrznej. Wałek zdawczy chyba raczej nie wyjdzie, bo średnica zewnętrzna zębatki jest większa niż łożyska, chyba, że się mylę i w tym silniku tak jest... Chyba, że masz na myśli wyjęcie samego łożyska i wstawienia tam podkładki zaraz za nie Wiem że nie wyjdzie, minimalnie jest większy tryb, o jakiś mmm czy 2mm na średnicy, ale chodzi mi o wyjęcie samego łożyska. Co żem sie namęczył żeby odpalała normalnie na kopa to moje... dwie świece pod rząd miały przebicie, w tym jedna nowa co przejechałem na niej 600m i 3m na wolnych obrotach chodziła. NGK. Zaraz idę elektrykę kończyć. Dyziek, jednak cewki mają też drucik na masę przylutowany, niezauważyłem tego wcześniej. Więc jak byś teraz przewidział podpięcie tego? Wychodzą mi dwa kable od cewek, i od obydwie cewki mają drucik przylutowany do masy. Edit: Nie no ja się już poddaje narazie, nie mam pomysłu jak to podpiąć, jak podepnę obydwa kable od cewek na dwa zmienne na mostek to jest w miarę ok, 5V ładowania na wolnych obrotach, ale jak już podepnę wyprostowany minus na masę to mi iskrzy jak by się zwarcie robiło :/ Jak trzeci bieg nie wyskakuje a tylko sama dwójka szarpie to nie jest wina kłów wałka zdawczego . Tak mi się wydaje . Jest wina nie trzech kłów tylko tych małych ząbków co jest chyba z 30 Edit: Już wiem, jeden ~ przy mostku musi być zaizolowany, minus na mostku musi być zaizolowany, dwa zmienne z cewek podłączyć do jednego zmiennego przy mostku i dodatkowo wypuścić jeden kabel z tego połączenia na oświetlenie, no i plus wyprostowany co wyjdzie daje na stacyjkę. W takim połączeniu mam 5V na wolnych obrotach (minusa miernika przykładając do ramy). Światło jak patrzyłem to świeci w miarę, a jak w takim samym połączeniu przyłożę minusa z mostka na masę to jak by się zwarcie robi i ładowanie jest 2V. Więc jutro chyba kończę z tym wszystkim bo dzisiaj już nie zdążę Troche nie tak kombinujesz z tym mostkiem,postaram Ci się to wszystko rozrysowac jutro w takim układzie jak masz to wykorzystujesz tylko pół mostka No dobra, w poniedziałek chciał bym to skończyć więc czekam Jeśli winne były by zęby wałka zdawczego to takie same objawy były by na 1 i 2 biegu zaś na 3 nie . Ja bym stawiał na że winny jest wałek pośredni , ewentualnie coś nie tak z kołami 1 lub 2 biegu . Skoro w poniedziałek kończysz to jutro Ci to podeślę,bo teraz to wróciłem z garażu padnięty.Powiedz,co chcesz zasilać z aku i jak to jest sterowane(masą czy plusem).Aby latało to dobrze na pełnookresowym mostku trzeba bedzie zrobić tak,by prąd zmienny leciał po ramie (masa) a dla stałego prowadzić dwa przewody +/- do odbiorników,bo inaczej gdybyś podłączył - a rame i ~ na rame to zwarł byś jedną diodę mostka. Tyranus, no w sumie to masz rację ze za 1 też by przerywało, a dzieje się to tylko na 2. Hmm, no to nie wiem, tryby oglądałem i po za wałkiem zdawczym są ok, od pierwszego biegu kupowałem nowy tryb bo kąty miał odwrotnie w środku i by jedynka wypadała. No to sam ciekawy jestem przez co to może być... Dyziek, trochę ciemny jestem z elektryki, ale mniej więcej rozumiem o co Ci chodzi i sam miałem podobny pomysł. Ale wiesz co, raczej odpada bym ciągnął kolejny kabel ze stałym minusem (do tylnej lampy i klaksonu, a też o tym myślałem) bo musiał bym od nowa instalacje pruć bo nie wejdzie mi kolejny kabel już w te koszulki co są. A zostało mi tylko pociągnąć od lampy 3 kable do przełącznika na kierownicy a w lampie dwa dać na żarówkę, jeden na masę i instalacja gotowa. A no i jeszcze odpowiednio mostek połączyć ale wszystkie kable już są w lampie do niego. Nie chce jakoś to robić mega super i unowocześniać bo to nie dla mnie, i gość sobie zażyczył wedle oryginału, więc tak jak jest z schemacie to tak chce to zrobić Więc jeśli wystarczy ładowanie połowy mostka to niech będzie nawet połowa, żeby tylko ładowało jako tako. A te wypustki na wałku pośrednim były ok . Oraz kły koła 2-go biegu ? Ale żeś nawalił silikonu pod dekiel sprzęgła No to ok w takim razie,to podłącz tak jak mówiłes i też będzie smigac Dyziek, coś jest porabany chyba ten schemat od ciebie, dlaczego kabel 25 z cewki zmienny idzie prosto na przełącznik świateł w kierownicy zamiast na włącznik w stacyjce? I jak postępy pracy?? Miało być na święta a zaraz sylwester i nic Zrobione i oddane, tyle że zdjęć nie zrobiłem bo już ciemno było, a po za tym lekko wybrakowana tak jak światło przód licznik niepodpięty bo zepsuty, stare siedzenie itd. NA wiosnę będę robił biegi to wtedy ładne zdjęcia porobie Jakiś dziwny składak to jest. Trochę WFM trochę WSK M06 Z2 więc ****** wie z czego konstuktor to przerabiał. I na koniec. Jak widzę "remont" i zastępowanie chromu srebrzanką lub innym wynalazkiem to się zastanawiam po co to w ogóle robić. kolego hart88 może i jesteś bogaty albo pochodzisz z takiego domu ale nie wszstkich stać na chrom. Liczy się chyba to że uratował klasyk od przerobienia go na żyletki, więc japa jaworskyy- masz LAJKA ! Ode mnie również LAJK dawno mnie tu nie było.... W taki razie witamy ponownie Dyziek nie cierpie takiego kozaczenia No składak jest, ale ważne że jest już prawie kompletna. Jeśli o chrom chodzi to może z biegiem czasu może ziomek sobie będzie kompletował to wszystko chociaż wątpie. I tak bez robocizny same części wyszły 2150zł I to bez lampy przód, stacyjki i ze starym siedzeniem. I nie jest to srebrzanka tylko srebrny metalik Bardzo ładna wfm:) Tylko ten sylikon wypadało by usunąć ostrym nożykiem. Zrobione |