Motocykl WSK 125 by Nowik86
cranberies
Witam, mam na imię Michał, mam 26 lat i mieszkam na wsi pod Warszawą
 Po długich poszukiwaniach wreszcie udało mi się znaleść to, co chciałem. W sobotę 28.04.2012 zakupiłem ten oto Polski klasyk, jakim jest motocykl WSK 125. Pojazd ogólnie w średnim stanie wizualnym, a w mechanicznym o wiele lepszym Pali z pierwszego kopa, chodzi równo, cicho czyli tak jak powinna Biegi nie zgrzytają, wchodzą lekko i bez problemu, sprzęgło ok. Do regulacji hamulce przód i tył. MODEL: WSK 125 SILNIK: 125 cm3 UKLAD DOLOTOWY: seria UKLAD WYDECHOWY: seria ELEKTRONIKA: seria UKLAD NAPĘDOWY: seria ZAWIESZENIE: seria UKLAD HAMULCOWY: seria BODY-KIT: seria MOC: seria(oby!) ZDJĘCIA:    PLANY: Moim priorytetem jest zarejestrowanie tego motocykla na białe blachy - zółtych nie chcę. Poza tym, chciałbym doprowadzić ją do stanu jak z fabryki albo przynajmniej się do niego bardzo zbliżyć. Obecnie lakier jest pomarańczowy i do tego trochę zniszczony. Nie wiem, czy w takim kolorze wychodziły w tamtych latach, czy ktoś wcześniej ją malował i nad kolorem jaki mam wybrać będę się zastanawiał. Do tego chciałbym odnowić (polerka, niklowanie) silnik, kolektor wydechowy, tłumik oraz wszystkie najmniejsze elementy, które tego wymagają. Powoli również powymieniam wszytkie zniszone gumy, sprężyny, linki itp, pewnie też instalację elektryczną zmienię od razu i pochowam kable w ramie. Planów mam dużo, czasu potrzeba masę i pieniędzy też trochę włożyć w odratowanie tego zabytku. Czas określony? Hmmm...chciałbym się wyrobić do końca lipca...mam trzy miesiące i na tą chwilę masę chęci do pracy. Zobaczymy, jak długo te chęci będą ale mam nadzieję, że się uda Pozdrawiam i z chęcią wysłucham waszych pozytywnych i negatywnych komentarzy Witam, mam na imię Michał, mam 26 lat i mieszkam na wsi pod Warszawą . Poza tym, chciałbym doprowadzić ją do stanu jak z fabryki albo przynajmniej się do niego bardzo zbliżyć. Obecnie lakier jest pomarańczowy i do tego trochę zniszczony. Nie wiem, czy w takim kolorze wychodziły w tamtych latach, czy ktoś wcześniej ją malował i nad kolorem jaki mam wybrać będę się zastanawiał. Do tego chciałbym odnowić (polerka, niklowanie) silnik, kolektor wydechowy, tłumik oraz wszystkie najmniejsze elementy, które tego wymagają. Powoli również powymieniam wszytkie zniszone gumy, sprężyny, linki itp, pewnie też instalację elektryczną zmienię od razu i pochowam kable w ramie. ) Dobrze myślisz. Przynajmniej nie chcesz przerabiac na WT crossa  . Życze powodzenia w przywracaniu motóra do pierwotnego stanu. Ogolnie nie jest mega źle przecież. Najpierw bym sie przodkiem zajoł , bo razi, poźniej całe moto do malowania. Wspornik tylego blotnika tez zmien  Ciężko tej WS-ce przyporządkować jaki kolwiek model . Jak na moje oko to składak z kilku modeli WS-ek ale blisko temu do serii ptaków . Jest w niej pare ciekawych części . Przerabianie na cross'a mnie nie rajcuje Chyba za stary już na to jestem  Przez kilka dni, chcę się nią nacieszyć, trochę pojeździć, poczuć ją, a potem zabieram się za odrestaurowanie. Chciałbym całą rozebrać, pomalować ramę, położyć nowy lakier na boczki, bak, błotniki, z czasem odświeżyć wszystkie chromowane(lub niklowane - nie wiem) elementy, elektrykę położyć od nowa i "schować" wszystkie kabelki. Potrzeba do tego masę czasu i trochę mniej pieniędzy ps: Gdzieś czytałem, że sklep z częściami do motocykli w Warszawie na ul. Nowolipki został jakiś czas temu zlikwidowany...czy to jest prawda? |